Ważny wskaźnik dla polskiego przemysłu tąpnął. Ekonomiści zachodzą w głowę

1 dzień temu
Zdjęcie: Polsat News


Ważny wskaźnik obrazujący kondycję polskiego przemysłu - PMI - spadł w maju do 47,1 pkt z 50,2 pkt. "Maj zakończył krótki okres ożywienia w przemyśle" - zauważają ekonomiści. Jak dodają, jest to zaskakujące na tle poprawy koniunktury w strefie euro. Także dane GUS za maj wskazywały, iż sytuacja w przemyśle powinna wyglądać lepiej. "Być może to tylko wypadek przy pracy" - zastanawiają się eksperci.


Przypomnijmy, iż każda wartość PMI powyżej 50 pkt. oznacza, iż sektor przemysłowy się rozwija. Natomiast wartość poniżej 50 pkt. wskazuje na kurczenie się sektora. Warunki gospodarcze w polskim sektorze wytwórczym uległy zatem w maju pogorszeniu.


Ekonomiści o majowym odczycie PMI dla polskiego przemysłu. "Bardzo, bardzo słaby"


"Maj zakończył krótki okres ożywienia w przemyśle. PMI dla przetwórstwa spadł do 47,1 pkt z 50,2 pkt - to największy miesięczny spadek od czerwca 2022. Dane są spójne ze wskazaniami badań koniunktury GUS, ale zaskakują w kontekście odczytów PMI na tle poprawy koniunktury w strefie euro" - zauważają ekonomiści PKO BP w komentarzu w serwisie X.Reklama


"Bardzo, bardzo słaby odczyt PMI - spadek z 50,2 do 47,1 pkt. Wygląda to trochę na zawahanie podobne do tego z wiosny 2023 i 2024, ale poczekamy jeszcze na ostateczny werdykt. W świetle innych danych przemysł wyglądał w maju lepiej" - komentują odczyt wskaźnika ekonomiści Pekao.


PMI w dół, spadki dotknęły wszystkich kategorii. "Ciężko znaleźć pozytywy"


"Patrząc po komponentach w zasadzie ciężko znaleźć jakiekolwiek pozytywy, gdyż spadki dotknęły każdej kategorii. Być może to tylko wypadek przy pracy w trendzie wzrostowym" - zastanawiają się ekonomiści mBanku.
W maju aż cztery z pięciu kluczowych komponentów mierzonych w ramach badania PMI (nowe zamówienia, produkcja, zatrudnienie i zapasy pozycji zakupionych) miały negatywny wpływ na odczyt wskaźnika.
Według raportu firmy analitycznej S&P Global, która publikuje PMI dla Polski, popyt na polskie wyroby przemysłowe gwałtownie osłabł w maju, a nowe zamówienia spadły drugi miesiąc z rzędu i to w najszybszym tempie od pół roku. Osłabienie eksportu przełożyło się na ogólny spadek nowych zamówień, co z kolei wpłynęło na zmniejszenie produkcji. Dodatkowo producenci gwałtownie ograniczyli zakupy środków służących do produkcji, a to skutkowało spadkiem zapasów materiałów przedprodukcyjnych w skali największej od stycznia br.
Idź do oryginalnego materiału