Węgry mogą przez cały czas płacić za rosyjski gaz. Dekret Putina ma to umożliwić

5 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Choć Unia Europejska szykuje się do wprowadzenia zakazu importu rosyjskiego gazu, Węgry znalazły sposób, żeby przez cały czas opłacać jego dostawy. Wszystko za sprawą przedłużenia dekretu przez Władimira Putina i zaangażowaniu banku OTP. Budapeszt będzie mógłby dzięki temu kontynuować współpracę z Rosją.


1 stycznia 2026 roku ma wejść w życie rozporządzenie, na mocy którego zostanie ustanowiony zakaz importu do Unii Europejskiej rosyjskiego gazu, w tym skroplonego (LNG). W przypadku państw bez dostępu do morza, takich jak Węgry, wygaszenie importu miałoby nastąpić na początku 2028 roku.


Węgry mogą dalej płacić za rosyjski gaz przez bank OTP


Węgry sprzeciwiają się planom Brukseli. Premier Wiktor Orban twierdzi, iż zakaz nie leży w interesie obywateli jego kraju, ponieważ negatywnie wpłynie na ceny energii. Z tego powodu Węgry szukają sposobu, jak alternatywnie pozyskiwać i opłacać rosyjski gaz.Reklama


Jak poinformował w czwartek na Facebooku minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto, Węgry w dalszym ciągu mogą płacić za rosyjski gaz przez bank OTP (Krajowa Kasa Oszczędności) - największy bank komercyjny na Węgrzech, działający w Europie Środkowej i Wschodniej.
Działanie Węgier ma być możliwe za sprawą przedłużenia przez prezydenta Rosji Władimira Putina specjalnego dekretu. Zdaniem szefa węgierskiego MSZ pozwoli to zabezpieczyć dostawy gazu w nadchodzącym okresie. "Dziś w Turcji rozmawiamy o tym, jak zabezpieczyć tanią rosyjską energię dla Węgier na dłuższą metę" - napisał Szijjarto. Nie sprecyzował jednak o jaki okres czasu chodzi.
To nie pierwsze spotkanie szefa węgierskiej dyplomacji z władzami Rosji. Wcześniejsze wywołały sporą krytykę wśród wielu państw Wspólnoty i oficjalnych przedstawicieli Unii Europejskiej. W czerwcu odbył już rozmowę z wicepremierami Rosji Denisem Manturowem i Aleksandrem Nowakiem, dyrektorem generalnym Rosatomu Aleksiejem Lichaczowem oraz szefem Gazpromu Aleksiejem Millerem.
To właśnie po tym spotkaniu Szijjarto zapowiedział, iż strategiczna kooperacja energetyczna Węgier z Rosją będzie utrzymana, "pomimo prób Unii Europejskiej i Ukrainy jej podważenia".


Węgry sprzeciwiają się zakazowi UE ws. importu gazu z Rosji


W połowie czerwca Komisja Europejska przedstawiła projekt rozporządzenia, na mocy którego 1 stycznia 2026 r. wejdzie w życie ze skutkiem natychmiastowym zakaz importu do Unii Europejskiej rosyjskiego gazu, także LNG. To odpowiedź na rosyjską agresję na Ukrainę i próby uzależnienia Europy od rosyjskich surowców.
Od tej reguły będą obowiązywać dwa wyjątki, które sprawią, iż całkowite wygaszenie importu rosyjskiego gazu nastąpi 1 stycznia 2028 r. Z zakazu zostaną wyłączone umowy długoterminowe podpisane do 17 czerwca 2025 r. Nie obejmie on też państw otoczonych lądem; tym wyjątkiem zainteresowane będą Słowacją i Węgry, które sprzeciwiają się wprowadzeniu zakazu.
Idź do oryginalnego materiału