Podczas gdy wielu zaczyna stawiać przysłowiowy krzyżyk na rolnictwie, są firmy, dla których branża agro to wciąż interesująca część rynku i co więcej, znów chcą być jej częścią. Do tych firm zalicza się producent silników Cummins, który chce wrócić ze swoimi produktami pod maski ciągników.
Amerykański Cummins znany był kiedyś rolnikom, zwłaszcza posiadającym ciągniki Case IH czy McCormick, ale nie tylko. Umowy Cumminsa z innymi producentami silników owocowały w transfery technologii czy wręcz wspólną produkcję jednostek. Takim przykładem może być motor o pojemności 6,7 l. Tym razem Cummins chce powrócić po długiej nieobecności pod maski ciągników, z nieco mniejszym silnikiem, ale w końcu mamy erę downsisizngu, więc nie dziwi fakt, iż firma chce wystawić do boju silnik mniejszy, za to mocniejszy.
Cummins F4.5 L do ciągników bez ramy
O ile amerykańskie jednostki można znaleźć w niektórych specjalistycznych maszynach, to firma od dłuższego czasu nie posiadała silnika, który mógłby być jednocześnie źródłem napędu oraz konstrukcji maszyny. To właśnie się zmieniło wraz z zaprezentowaniem jednostki F4.5 L, która może być użyta w ciągniku bez ramy. Blok jest wykonany z żeliwa, podobnie jak miska olejowa. Całości przyświecał cel maksymalnej wytrzymałości przy jednoczesnym zachowaniu stosunkowo niskiej masy własnej.
Cummins chce wrócić do branży agro i chce skusić producentów silnikiem, którym mogliby zastąpić rzędowe szóstki, fot. materiały prasoweNowy silnik do ciągników średniej mocy
Oprócz wzmocnionej konstrukcji bloku, który może służyć jako element strukturalny, nowy silnik cechuje rozlokowanie osprzętu tak, aby umożliwić skręt kół przedniej osi, dzięki czemu jednostka powinna wpasować się w większość typów ciągników. Zakres mocy to od 130 do 160 KM, przy czym producent ma w planie stworzenie wersji twin-turbo, aby pokryć kolejny zakres od około 170 do 210 KM. Tak więc chrapka jest na ciągniki średnie, zwłaszcza tam, gdzie producent będzie rozważał wypchnięcie jednostek sześciocylindrowych na rzecz czwórek.
System oczyszczania spalin
Wraz z nowym silnikiem Cummins pokazał również nowy system oczyszczania spalin dostosowany do montażu nad silnikiem, wewnątrz komory, tak aby uniknąć konieczności zabudowy komponentów na zewnątrz. Układ nosi nazwę Cummins Felx Module i składa się z dwóch członów; w pierwszym umieszczono DOC i DPF, w drugiem zaś SCR. Co ważne, silnik 4.5 L nie ma już zaworu EGR, ma za to przepustnicę oraz turbosprężarkę o stałej geometrii.

2 godzin temu














