Wiśnie 2025. Jakie stawki za zbiór wiśni w tym roku?

4 godzin temu

Jak już wcześniej pisaliśmy, powoli wchodzimy w zbiory Łutówki. Chociaż w grójeckich sadach przy zbiorach wiśni pracuje coraz więcej kombajnów i otrząsarek, to przez cały czas dominuje jednak zbiór ręczny. Rzesze sadowników starają się porozumieć z potencjalnymi pracownikami, zarówno lokalnymi, jak i tymi z Ukrainy. Niemniej przez cały czas otwarte pozostaje pytanie, ile płacić od zbioru?

Wróćmy pamięcią do sezonu 2024. W zasadzie możemy przyjąć, iż większość sadowników płaciła od 1,00 do 1,20 zł/kg od każdego zerwanego kilograma. Jak zawsze byli też tacy, którzy wychodzą z założenia, iż w okresie lepszych cen należy podzielić się pieniędzmi z rwaczami. W efekcie, nieliczni płacili przed rokiem choćby 1,50 zł/kg.

W tym sezonie mamy kolejne wyzwanie. Kwotowo, ceny skupu są wyższe (jak dotąd). Koszty życia nie spadają, więc nikogo nie powinno dziwić, iż pracownicy chcą zarabiać więcej. Z drugiej strony możemy sami siebie retorycznie zapytać, czy chcielibyśmy zarabiać mniej…

Wróćmy do tegorocznych stawek. Dziś musimy podkreślić, iż rynek jeszcze się nie ustabilizował. Potwierdziliśmy stawki na poziomie 1,50 zł/kg z mieszkaniem i częściowym wyżywieniem. Równocześnie spotkaliśmy się także ze stawkami na poziomie 2,00 zł/kg w przypadku sadów o małej wydajności czy sadów na niższym poziomie agrotechnicznym. Zatem dziś mówimy o tak szerokim zakresie.

Wyższe stawki mogą być kolejnym impulsem do zdecydowania się na mechaniczny zbiór. Chociaż na razie chętnych do pracy nie brakuje to połowa kosztów zbioru przy średniej wielkości sadach jest poważnym argumentem. Równocześnie sadownicy mają z „tyłu głowy”, iż co roku wiśnie raczej nie będą skupowane po 8,00 zł/kg czy więcej. Dlatego zastanawiają się, co będzie w urodzajnym sezonie, gdy na skupowych tablicach zobaczymy 3,00 zł/kg…

Idź do oryginalnego materiału