Wszystko, co wiecie o europejskiej gospodarce, jest nieprawdą

20 godzin temu

Wczoraj światło dzienne ujrzały dane o PKB w II kwartale w głównych gospodarkach rozwiniętych. Wiemy już zatem, iż strefa euro urosła w I kwartale o 0,1% kw/kw a Stany Zjednoczone – w porównywalnej metryce – o 0,7% kw/kw. W bliższym nam ujęciu rocznym różnice są mniejsze, 1,4 i 2,0% r/r.

O amerykańskim PKB piszemy szerzej w poprzedniej części raportu, odnotujemy jedynie w tym miejscu, iż amerykańska przewaga nad resztą gospodarek rozwiniętych istotnie zawęziła się w 2025 r. Poza tym obraz I połowy roku nie zmienił się znacząco pod wpływem wczorajszych publikacji: Europa rośnie relatywnie wolno, wyhamowanie gospodarki USA trzeba filtrować z gigantycznego szumu, jaki wygenerowała polityka celna.

Wczorajsze dane są jednak dobrym pretekstem, żeby przyjrzeć się europejskim statystykom z innej perspektywy. Strefa euro w ujęciu rocznym, jak wspominaliśmy, urosła w II kwartale b.r. o 1,4% r/r. Spojrzenie oka na tabelę z wynikami poszczególnych krajów, ujawnia jednak, iż dużą część tego wzrostu gospodarczego musiała wygenerować rosnąca ostatnio w tempie 16% r/r rocznie Irlandia. Tak w istocie jest: po wyłączeniu Irlandii wzrost PKB strefy euro spada z 1,4 do 0,8% r/r a większość (aczkolwiek nie II kwartał b.r.) kwartałów z ostatnich paru lat okazuje się być słabsza niż uwzględniający Irlandię headline. Co więcej, całe przyspieszenie europejskiej gospodarki od dołka na początku 2023 r. okazuje się być iluzją. Wzrost PKB nie zmienił się pod połowy 2023 r.! Spoglądając szerzej – strefa euro od końca 2019 r. urosła o 6,5%, ale wyłączenie Irlandii ze statystyk PKB sprowadza skumulowany wzrost w Europie do 5,2%. Wkład maleńkiej (4% europejskiego PKB) Irlandii jest więc znaczący.

PKB strefy euro z wyłączeniem i uwzględnieniem Irlandii (% r/r)

Źródło: Macrobond, Analizy Pekao

Wpływ Irlandii nie ogranicza się zresztą do rachunków narodowych. Wkład tego małego kraju pojawia się również w bilansie handlowym i płatniczym. Przykładowo, duża część nadwyżki handlowej strefy euro ma swoje pochodzenie na Zielonej Wyspie a w ostatnich miesiącach jest to wręcz większość. Na papierze strefa euro notowała w ostatnich miesiącach nadwyżkę handlową rzędu 6% PKB w ujęciu zannualizowanym. Dla 19 państw strefy euro ta wartość jest jednak bliższa 1% PKB i wkład Irlandii na nadwyżki handlowej nigdy nie był większy. Niedowiarkom możemy przedstawić dwie liczby: Irlandia w ostatnich trzech miesiącach, dla których są dane (marzec-maj), zanotowała nadwyżkę w handlu towarami w wysokości 47 mld euro, reszta strefy euro – 12 mld euro. Pewne popularne narracje (konkurencyjność strefy euro, stałe nadwyżki handlowe, itp.) muszą więc być zweryfikowane i skorygowane o niewyobrażalną potęgę irlandzkiego sektora farmaceutycznego, bo to on odpowiada za tak wybujałe nadwyżki.

Bilans handlowy strefy euro (% PKB, annualizowane)

Źródło: Macrobond, Analizy Pekao

Powody takiego zachowania irlandzkich statystyk są znane – PKB i jego składowe zaburzają działania międzynarodowych korporacji, które ze względów podatkowych albo chętnie lokują najważniejsze elementy łańcucha produkcyjnego (farmaceutyki), albo księgują istotną część swoich zysków. Nie wchodząc w szczegóły tych operacji, odnotujemy jedynie, iż zaburzają one m.in. poziom i strukturę inwestycji w Irlandii (i w całej Europie) oraz sam PKB Zielonej Wyspy.

Inwestycje w wartości niematerialne i prawne (koniec 2014 = 1, skala logarytmiczna)

Źródło: Macrobond, Analizy Pekao

Reasumując, ekonomiści od dłuższego czasu wiedzą, iż w analizach przekrojowych europejskich gospodarek warto z próby badawczej wyłączać Irlandię (i Luksemburg). Ostatnie kwartały pokazują też jednak, ze wyłączanie Irlandii ma sens również w przypadku podstawowych szeregów czasowych.

Analizy Pekao

Idź do oryginalnego materiału