Wynajem wózka widłowego. Ile zapłacimy jesienią 2025?

3 godzin temu

Nie musisz od razu kupować wózka. Możesz go wynająć

Gdy zaczyna się sezon zbiorów jabłek, przedsiębiorcy zajmujący się wózkami widłowymi mają masę pracy. Po pierwsze, są to naprawy wózków, które odmówiły posłuszeństwa w krytycznym momencie. Po drugie, logistyka związana z wynajmem i dziś to właśnie ona nas najbardziej interesuje.

– W przypadku dłuższego, jesiennego wynajmu większość moich klientów wraca do mnie od kilku lat. Tak samo jest w maju i czerwcu w przypadku klientów z okolic Czerwińska nad Wisłą oraz w lipcu, gdy realizowane są zbiory wiśni – mówi nam Janusz Omen, przedsiębiorca z okolic Mogielnicy, który od lat działa w branży wózków widłowych.

Wynajem wózka jesienią. Ile to kosztuje?

Przedsiębiorca wyjaśnia nam, iż ma dwa typy klientów. Pierwsi od lat wynajmują maszynę na około 2 miesiące, najczęściej na wrzesień i październik. To mniejsi sadownicy, którzy sprzedają jabłka bezpośrednio w trakcie zbiorów. Przez 10 miesięcy w roku i tak nie używaliby urządzenia, więc wynajem jest dla nich zdecydowanie najlepszą opcją. Koszt to 3000 zł miesięcznie.

Są jeszcze sadownicy, którzy w mniejszym lub większym stopniu przestawili się na produkcję jabłek przemysłowych. – Oni wynajmują na krótszy okres, ale potrzebują konkretnych maszyn. Będą to przede wszystkim wózki spalinowe z wywrotnicami. Przydadzą się także podwójne koła z przodu, gdy pogoda jest deszczowa – dodaje J. Omen.

Dla wynajmującego kooperacja z panem Januszem i innymi przedsiębiorcami, którzy działają w branży jest bardzo wygodna. Praktycznie każdy z nich ma swoją lawetę. Przywożą na miejsce maszynę z prostownikiem, a potem ją odbierają. jeżeli niczego nie uszkodziliśmy w wózku, to zostaje tylko uregulowanie należnej kwoty.

Idź do oryginalnego materiału