Zadłużenie małych firm w Polsce przekracza 5,5 mld zł. Dlaczego mikroprzedsiębiorstwa toną w długach i co można zrobić, by przerwać spiralę?
Małe firmy – wielki problem
Codziennie w Polsce znikają kolejne małe firmy. Czasem cicho, bez medialnego rozgłosu – warsztat w miasteczku, piekarnia na osiedlu, mała hurtownia budowlana. Za ich upadkiem stoi nie tylko konkurencja z sieciami czy wysokie koszty prowadzenia działalności. Najczęściej przyczyną jest zadłużenie i utrata płynności finansowej.
Historia Marka – gdy 60 tys. zł decyduje o wszystkim
Marek prowadził firmę transportową w powiatowym mieście na Mazowszu. Miał trzy busy, kilku kierowców, stabilnych klientów. Do czasu.
– „Kontrahent spóźnił się z zapłatą za fakturę. 60 tys. zł. Dla dużej spółki grosze, dla mnie – koniec płynności” – opowiada.
Przez kilka miesięcy Marek musiał kredytować paliwo, leasing i pensje pracowników. Zanim odzyskał pieniądze, jego zadłużenie przekroczyło 100 tys. zł. I to wcale nie był wyjątek – to codzienność tysięcy mikroprzedsiębiorców.
Zadłużenie małych firm – liczby są bezlitosne
Z danych Krajowego Rejestru Długów wynika:
-
162,7 tys. jednoosobowych działalności gospodarczych i mikroprzedsiębiorstw ma problemy z regulowaniem zobowiązań.
-
Łączne zadłużenie najmniejszych firm przekracza 5,5 mld zł.
-
W ciągu roku kwota ta wzrosła o pół miliarda złotych.
-
W całej gospodarce 267,5 tys. firm zalega z płatnościami na kwotę 11,1 mld zł.
Najbardziej zadłużone branże:
-
handel – 1,44 mld zł,
-
transport – 930 mln zł,
-
budownictwo – 854 mln zł,
-
przemysł – 556 mln zł.
To sektory, które są kręgosłupem lokalnej gospodarki. jeżeli tam pojawia się kryzys płynności, odczuwają to całe społeczności.
Dlaczego to właśnie mikroprzedsiębiorstwa toną w długach?
1. Brak poduszki finansowej
Większość małych firm działa „od faktury do faktury”. Jeden klient, który nie zapłaci w terminie, wystarczy, żeby zatrzymać całą działalność.
2. Presja dużych kontrahentów
Korporacje i duże spółki potrafią wymuszać 60–90 dniowe terminy płatności. Dla mikrofirm to wyrok – bo w tym czasie muszą finansować koszty z własnej kieszeni.
3. Rosnące koszty prowadzenia działalności
Ceny paliwa, energii i rosnące składki ZUS zjadają marże szybciej niż rosną przychody.
4. Brak edukacji finansowej
Wielu przedsiębiorców działa intuicyjnie, bez planu cashflow, bez rezerw i bez narzędzi do zabezpieczenia płatności.
Zadłużenie małych firm to problem społeczny
Upadek małej firmy to nie tylko problem właściciela. To kłopoty dla całej społeczności:
-
Gdy bankrutuje warsztat samochodowy, mieszkańcy muszą jeździć kilkadziesiąt kilometrów dalej.
-
Kiedy pada lokalna firma budowlana, rodziny zostają z niedokończonym domem i kredytem do spłaty.
-
Gdy zamyka się sklep na osiedlu – znika miejsce pracy i część lokalnego życia.
Mikroprzedsiębiorstwa odpowiadają za ponad 40% PKB i 70% miejsc pracy w Polsce. A jednocześnie są najbardziej podatne na wstrząsy.
Jak przerwać spiralę zadłużenia?
Eksperci wskazują kilka kierunków, które mogą pomóc małym firmom:
-
Lepsze zarządzanie płynnością – planowanie budżetu, monitorowanie faktur, tworzenie choćby minimalnych rezerw.
-
Faktoring i mikropożyczki – narzędzia, które pozwalają finansować działalność bez czekania na opóźnione przelewy.
-
Negocjacje z kontrahentami – krótsze terminy płatności, kary za opóźnienia, zabezpieczenia w umowach.
-
Edukacja przedsiębiorców – szkolenia z zarządzania finansami, które powinny być standardem już przy zakładaniu działalności.
-
Zmiana kultury płatniczej – wielkie firmy muszą zrozumieć, iż finansują się kosztem najsłabszych i najszybciej padających.
FAQ – zadłużenie małych firm
Ile wynosi zadłużenie mikroprzedsiębiorstw w Polsce?
Ponad 5,5 mld zł.
Ile firm ma problem z płynnością?
162,7 tys. jednoosobowych działalności i mikrofirm.
Które branże są najbardziej zadłużone?
Handel, transport, budownictwo i przemysł.
Dlaczego małe firmy toną w długach?
Z powodu braku płynności, długich terminów płatności, rosnących kosztów i braku rezerw.
Jak można walczyć z zadłużeniem?
Poprzez lepsze zarządzanie finansami, korzystanie z faktoringu, renegocjacje umów i wsparcie edukacyjne.
Refleksja
Zadłużenie małych firm to nie sucha statystyka, a dramaty realnych ludzi – takich jak Marek, który pracuje po 12 godzin dziennie, a mimo to nie wie, czy jutro będzie w stanie wypłacić pensje.
Dopóki problem zadłużenia najmniejszych przedsiębiorstw nie zostanie potraktowany poważnie, będziemy tracić kolejne sklepy, warsztaty, piekarnie i lokalne firmy, które budują tkankę społeczną.
👉 jeżeli prowadzisz małą firmę – monitoruj płynność finansową, walcz o swoje terminy płatności i nie bój się sięgać po narzędzia finansowe.
👉 jeżeli współpracujesz z małymi przedsiębiorcami – pamiętaj, iż Twoje 90 dni opóźnienia może być dla nich początkiem końca.
Bo polska gospodarka bez mikrofirm to gospodarka bez serca.