Zatapialny czy nie zatapialny prezes?

serwis21.blogspot.com 2 miesięcy temu
Wielu wieszczyło jego odwołanie? Minister i były poseł PIS, odpowiedzialny za przekazanie danych PESEL Poczcie Polskiej w/s wyborów kopertowych. Wydawało się, iż w ramach dePISyzacji jego los jest przesądzony. A jednak Marek Zagórski, bo o nim mowa, wciąż się trzyma jako prezes Krajowej Grupy Spożywczej
- zauważa portal https://zyciestolicy.com.pl w artykule "Marek Zagórski, niezatapialny prezes KGS?"

W czym tkwi siła Marka Zagórskiego i stworzonego przez niego układu zarządzającego w KGS? - zastanawia się portal

Otóż Marek Zagórski to człowiek kojarzony z Arturem Balaszem (Don Arturo jak mawiają złośliwcy). Zagórski należał bowiem do Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego był choćby prezesem tej partii (2009-2014), kierował m.in. gabinetem politycznym ministra rolnictwa i rozwoju wsi Artura Balazsa, z rekomendacji Samoobrony był sekretarzem stanu MRiRW w latach 2006-2007.

Wybrany 2001 r. posłem z listy Platformy Obywatelskiej, a w 2010 roku był członkiem komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego na prezydenta. Po włączeniu SKL do Polski Razem Jarosława Gowina, a następnie przystąpieniu tejże do Zjednoczonej Prawicy, związał się z Prawem i Sprawiedliwością uzyskując mandat poselski w 2015 roku.

Był m.in. sekretarzem stanu w Ministerstwie Skarbu, sekretarzem stanu a następnie ministrem resortu cyfryzacji, sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnikiem rządu do spraw cyberbezpieczeństwa. W marcu 2023 zrezygnował z mandatu poselskiego i objął stanowisko prezesa zarządu Krajowej Grupy Spożywczej.

Wraz z Markiem Zagórskim w KGS zaczęły dominować osoby kojarzone z „Balaszowcami”. Do zarządu wszedł wówczas także Mirosław Narojek – prezes PZZ Stoisław. Rolę „szarej eminencji” (co najmniej w stosunku do spółek zależnych) odgrywał dyrektor nadzoru właścicielskiego Rafał Małecki, który zarazem pełnił rolę przewodniczącego rady nadzorczej PZZ Stoisław. Do rady nadzorczej Elewarru trafili wówczas Piotr Kocięcki (prokurent PZZ Stoisław) i Mariusz Obszyński (powiązanego z Zagórskim, którego następnie oddelegowano do zarządu Elewarru), a do Zamojskich Zakładów Zbożowych – Jacek Łukaszewicz (dyrektor PZZ Stoisław).

Zatem politycznie ma dobrych znajomych po różnych stronach barykady.


Być może tym też należy tłumaczyć dziwne zdarzenia przed sejmową komisją śledczą ds. wyborów kopertowych - stwierdza portal, który opisuje okoliczności związane z przesłuchaniem Marka Zagórskiego.

Sejmowa komisja śledcza ds. wyborów kopertowych przyjęła w grudniu ubiegłego roku listę świadków, na której znalazło się również nazwisko Marka Zagórskiego. W marcu portal wp.pl dowiedział się jednak, iż przesłuchanie byłego ministra cyfryzacji może nie dojść do skutku. – Nie było go w planach prezydium.

W momencie organizacji wyborów kopertowych Marek Zagórski pełnił funkcję ministra cyfryzacji. Jako szef resortu odpowiadał za przekazanie Poczcie Polskiej bazy danych PESEL obywateli na płycie DVD. W 2021 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał takie działanie za niezgodne z prawem, a w marcu tego roku orzeczenie podtrzymał Naczelny Sąd Administracyjny.

Po ujawnieniu tych dziwnych okoliczności przez wp.pl, ostatecznie doszło do przesłuchania Marka Zagórskiego 17 kwietnia, ale nie było ono przełomowe. Pod koniec maja portal money.pl pisał jednak, że: Kolejnym byłym członkiem rządu PiS, wobec którego ma być złożone zawiadomienie do prokuratury, jest Marek Zagórski, ówczesny szef resortu cyfryzacji. Chodzi o przekazanie przez niego Poczcie Polskiej na płycie DVD danych Polaków z rejestru PESEL, co w marcu 2021 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny ocenił jako działanie bez podstawy prawnej, a w marcu br. potwierdził to NSA.

Czy tak będzie? Nie wiemy, podobno, stosowne delegacje nakłaniają, by do tego nie doszło.

https://zyciestolicy.com.pl powątpiewa, by Marek Zagórski miał odejść ze stanowiska, choć zastrzega: zważywszy na intensywność w tej chwili walnych zgromadzeń akcjonariuszy KGS (w praktyce co miesiąc, najbliższe 16 lipca), posiedzeń rad nadzorczych, nic nie można wykluczyć, wszak walka o stołki w Grupie wciąż się toczy. Przesądzić może zawiadomienie sejmowej komisji śledczej do prokuratury ds. wyborów kopertowych w sprawie Zagórskiego, o ile ono nastąpi. Oczywiście w tej walce nie mają znaczenia kompetencje i doświadczenia w zakresie menedżerskim czy ekonomicznym (widać to zresztą po dotychczasowych nominacjach), a tylko polityczne koneksje - konkluduje autor artykułu.

Idź do oryginalnego materiału