Zbiory jabłek w Polsce w 2024 r. – najnowsze prognozy

2 tygodni temu

Zbiory jabłek w Polsce 2024 już wystartowały. Rozpoczęty sezon zapowiada się obiecująco, ale nie dla wszystkich. W rejonach, gdzie sadownicy doświadczyli największych szkód tegoroczne zbiory jabłek będą niższe, niż przed rokiem. Ile dokładnie wyniosą?

Tegoroczna wiosna obfitowała w przymrozki, z kolei lato zapisało się pod znakiem suszy oraz lokalnych opadów nawalnego deszczu i gradu. Te niekorzystne zjawiska pogodowe miały decydujący wpływ na tegoroczne, krajowe zbiory jabłek.

Zbiory jabłek w Polsce 2024 wyraźnie niższe

Tegoroczny sezon jabłkowy jest mocno niestabilny, co ma związek z niekorzystnymi warunkami pogodowymi, pojawiającymi się na terenie kraju na przełomie wiosny i lata. Efektem tego są niższe prognozy zbiorów jabłek od tych, które przewidywano. Również ceny jabłek są wyższe, niż na początku sezonu jabłkowego.

W niektórych regionach zbiory zostały całkowicie zniszczone, podczas gdy w innych obszarach zbiory zmniejszyły się w porównaniu z prognozami. Dla wielu plantatorów był to naprawdę trudny czas. Całkowite zbiory jabłek w Polsce będą niższe o około 20 do 30 procent w porównaniu z poprzednim rokiem — stwierdził Marcin Świątek, key account manager w Bialski Owoc Sp. z o.o.

Krajowy rynek jabłek coraz bardziej doceniany

Sytuacja na krajowym rynku jabłek w przeciągu ostatnich lat wyraźnie się poprawiła. Wielu klientów uważa Polskę za dobry rynek, z którym można współpracować. Sadownicy niejednokrotnie pokazali, iż są w stanie produkować jabłka o dobrej jakości, które następnie sprzedają po konkurencyjnych cenach.

Dla nas głównym wyzwaniem jest nie zmarnowanie żadnej okazji, która się przed nami pojawi — dodał Marcin Świątek.

Zbiory jabłek w Polsce 2024 a koszty produkcji

Pomimo poprawy warunków sprzedaży, krajowy rynek jabłek na brak problemów nie może narzekać. Sadownikom sen z powiek spędzają nie tylko pojawiające się niekorzystne zjawiska pogodowe, ale także rosnące koszty produkcji, które niekiedy wymykają się spod kontroli. W tej sytuacji sadownicy muszą szukać alternatywnych rozwiązań, które pozwolą obniżyć na przykład wysokie ceny energii elektrycznej.

Koszt energii elektrycznej wciąż rośnie, dlatego musieliśmy zainstalować panele słoneczne, aby jak najbardziej obniżyć rachunki. Koszt siły roboczej i ogólna dostępność pracowników zmusiły nas do znalezienia nowych rozwiązań. przez cały czas pracujemy nad rozwiązaniem tego konkretnego problemu — stwierdził Marcin Świątek.

Źródło: www.freshplaza.com

Idź do oryginalnego materiału