Komisja Europejska jest zdecydowana aby nie przedłużać pełnego otwarcia wspólnego rynku na ukraińskie produkty rolno-spożywcze. Powróci system ceł i mniejszych bądź większych bezcłowych kontyngentów. Informuje o tym ceniony portal Politico, powołując się na swoje źródła w KE.
Tymczasowe zawieszenie kontyngentów ilościowych i kwotowych na import ukraińskiej produkcji rolno-spożywczej, zwane Autonomicznymi Środkami Handlowymi, Bruksela wprowadziła po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku. Po dwukrotnym przedłużeniu powyższych przepisów, mają one wygasnąć 5 czerwca 2025 roku. Rozmowy obu administracji w ostatnich miesiącach koncentrowały się na planie uzgodnienia nowych kwot bezcłowych kontyngentów w ramach zasad umowy stowarzyszeniowej między UE a Ukrainą, zawartą w 2014 roku.
Portal Politico twierdzi, iż omawiana decyzja wywołana jest naciskami unijnych rolników, którzy musieli mierzyć się z konkurencją producentów ukraińskich działających w warunkach innych kosztów energii i pracy oraz innych kryteriów produkcji i jakości. Wśród głównych zwolenników przymknięcia granicy dla ukraińskich produktów brukselscy urzędnicy wymieniają Polskę, Francję, Słowację i Węgry.
Komisarz do spraw rolnictwa Christophe Hansen powiedział członkom Parlamentu Europejskiego, iż bezcłowy i nieograniczony import ukraińskiej produkcji zostanie anulowany, ponieważ tego chcą państwa członkowskie. Zarazem zapowiedział, iż przyszłe kontyngenty bezcłowego importu będą jednak korzystniejsze dla ukraińskich producentów od tych, jakie funkcjonowały do 2022 roku.
Zgodnie z nieoficjalnymi doniesienia, urzędnicy UE prywatnie przyznają, iż sfinalizowanie umowy przed 5 czerwca może okazać się trudne. Wszystko dlatego, iż w centrum uwagi polityków europejskich staje handel z USA i nowa polityka celna administracji Donalda Trumpa.
źródło: www.politico.eu / www.kresy.pl