Zboża i rzepak wymarzły? Czy uprawy przetrzymają tegoroczną zimę?

2 tygodni temu

Tegoroczna zima i spadki temperatur w drugiej dekadzie lutego dochodzące do -20°C mogą powodować straty roślin w wyniku wymarzania. Czy ostatnie mrozy wyrządziły szkodny w zbożach i rzepaku?

W okresie jesiennym następuje hartowanie roślin, czyli stopniowo zmniejszające się ich uwodnienie oraz gromadzenia cukrów. W wyniku tego wzrasta stężenie soku komórkowego, co przeciwdziała niszczeniu (rozrywaniu) tkanek i komórek rośliny, przez powstające kryształki lodu.

W ostatnich latach największe szkody w oziminach, powodowane były wysmalaniem roślin. Tegoroczna zima i spadki temperatur w drugiej dekadzie II, dochodzące do -20°C, w niektórych rejonach kraju, mogą powodować straty roślin w wyniku wymarzania.

Powodem jest też duża zmienność temperatur w okresie zimowym, powodująca stopniowe rozhartowywanie roślin, czyli utratę cukrów w wyniku wzmożonego (w okresie odwilży) procesu oddychania.

Mrozoodporność i zimotrwałość roślin

Wymarzanie wiąże się ściśle z mrozoodpornością i zimotrwałością roślin i dotyczy głównie ozimych form zbóż i rzepaku, niekiedy też roślin wieloletnich, wśród nich drzew i krzewów owocowych.

Mrozoodporność to odporność roślin na niskie temperatury. Z kolei zimotrwałość, czyli zdolność roślin do przezimowania, to szersze pojęcie, obejmujące także inne niekorzystne zjawiska: wymarzanie, wyprzenie, wysmalanie, wymakanie i wysadzanie roślin

Dla przykładu uważa się, iż żyto jest bardziej mrozoodporne, ale mniej zimotrwałe od pszenicy, gdyż jego rozbudowana (rozkrzewiona) jesienią biomasa roślinna, jest bardziej wrażliwa na wyprzenie, czyli „uduszenie” pod dłużej zalegającą pokrywą śnieżną lub skorupą lodową.

Na obydwa zjawiska wpływają różnice gatunkowe i odmianowe, a także przebieg pogody zimą oraz w okresie jesiennej i wiosennej wegetacji. Poza tym zabiegi agrotechniczne, związane z terminem i gęstością siewu oraz nawożeniem.

Azot w formie saletrzanej sprzyja krzewieniu, ale osłabia mrozoodporność

Przedłużająca się jesienna wegetacja, bądź zbyt wczesne ruszenie wiosennej, powodowane jest nie tylko zbyt wysoką temperaturą, ale niekiedy też dobrym zaopatrzeniem roślin w azot. Są one wówczas bardziej wydelikacone i uwodnione, co zwiększa ich wrażliwość na niskie temperatury.

Następuje to zwykle przy niedoborze innych składników (K, Mg, S, Mn i Mo), które wspomagają proces asymilacji i gromadzenie cukrów oraz przetwarzanie pobranego azotu w związki białkowe.

Saletrzana forma N zawarta w wielu nawozach, stymuluje syntezę cytokinin (fitohormonów), które wzmagają tworzenie organów wegetatywnych, w przypadku zbóż krzewienia, czyli tworzenia dodatkowych pędów bocznych i liści. Poza tym zwiększa ich uwodnienie.

Ta forma N, powinna być więc stosowana później i w umiarkowanej ilości. Dlatego w II lub pierwszej dekadzie III, lepszy jest niekiedy mocznik i siarczan amonu, ewentualnie RSM, a nie saletra amonowa.

Powodem większej podatności roślin na niesprzyjające warunki zimowania, może być też późne jesienne lub zbyt wczesne wiosenne stosowanie stymulatorów wzrostu, gdyż mogą powodować rozregulowanie gospodarki hormonalnej roślin.

Pokrywa śnieżna zabezpiecza rośliny przed dużym spadkiem temperatur

Bardziej mrozoodporne są z reguły zboża, w miarę wcześnie i rzadko wysiane, które weszły przed zimą w fazę krzewienia (pszenica i pszenżyto) lub się rozkrzewiły (żyto i jęczmień), czyli wykształciły 3-5 liści. W miarę dobrze zimują też pszenice jare siane późną jesienią, które przed nastaniem mrozów weszły w fazę szpilkowania.

Z kolei rzepak powinien wytworzyć przed zimą nisko osadzoną rozetę, mającą przeciętnie 10 liści, z grubą (co najmniej 10 mm) szyjką korzeniową i dobrze wykształconym korzeniem głównym.

Przyjmuje się, iż najbardziej mrozoodporne jest żyto (wytrzymuje do -25°C bez okrywy śnieżnej), następnie pszenica i pszenżyto (do -20°C), zaś najmniej jęczmień i rzepak (od -13 do -18°C), zależnie od odmiany i innych czynników warunkujących mrozoodporność.

Bardziej wiarygodna w ocenie przezimowania jest jednak temperatura wierzchniej warstwy gleby, w zasięgu węzła krzewienia zbóż lub szyjki korzeniowej rzepaku. Dobrze zahartowane zboża znoszą temperaturę mierzoną w 5 cm warstwie gleby, w zakresie od -6 do -10°C, wyjątkowo niższą.

Pokrywa śnieżna o grubości 5-10-15 cm (im grubsza tym lepiej) chroni rośliny w znacznym stopniu przed dużymi spadkami temperatur.

Groźne może być też wysmalanie i wymakanie roślin

W okresie bezśnieżnych zim, groźne dla ozimin są suche mroźne wiatry, które przy zamarzniętej glebie i braku dostępnej wody, powodują wysmalanie, czyli wysuszanie nadziemnej części roślin.

Występujące na polu bryły są w tym przypadku korzystne, gdyż stwarzają swoisty mikroklimat dla roślin, po czym rozpadają się i osłaniają rośliny, chroniąc je w pewnym stopniu przed mrozem i wysuszającym wiatrem.

W obniżeniach terenu, może wystąpić zjawisko wymakania roślin, spowodowane nadmiarem stagnującej wody z topniejącego śniegu lub obfitych opadów. Szczególnie wrażliwy na nadmiar wody jest rzepak i jęczmień.

Przy wysiewie nasion po późno wykonanej orce siewnej, następuje osiadanie roli, co powoduje odsłanianie szyjki korzeniowej rzepaku lub węzła krzewienia zbóż, a choćby uszkodzeń korzeni. Jest to tzw. zjawisko wysadzania (wypierania) roślin.

Szczególnie wrażliwe na osiadanie roli jest żyto i jęczmień, które wytwarzają płycej węzeł krzewienia. Podobne zjawisko może zachodzić na glebach organicznych, przy przemiennym zamarzaniu i rozmarzaniu gleby, co powoduje zmianę ich objętości i ruchy wierzchniej warstwy, a w następstwie wysadzanie roślin i uszkadzanie korzeni.

Idź do oryginalnego materiału