Czy wiesz, iż zboża jare szczególnie potrzebują miedzi, cynku i manganu? Sprawdź, kiedy i jak najlepiej je podawać dolistnie, aby zapewnić roślinom odporność na choroby, niskie temperatury i wyleganie.
Podstawowe zboża pobierają w przeliczeniu na 1 t ziarna następujące ilości mikroelementów (w g): 6 boru (B), 9 miedzi (Cu), 65 cynku (Zn), 90 manganu (Mn), 180 żelaza (Fe) i 0,7 molibdenu (Mo).
Z mikroelementów wyraźnie reagują na niedobór: Cu, Mn i Zn, zaś w mniejszym stopniu na B i Mo, choć dwa ostatnie, a także Cu to najbardziej deficytowe mikroelementy w glebach Polski.
Dlatego wskazany jest profilaktyczny oprysk B (do 50 g/ha), na 10-15 dni przed wykłoszeniem zbóż. We wcześniejszym oprysku można też dodać do sporządzonego roztworu Mo (do 10 g/ha), zwłaszcza na glebach kwaśnych (pH poniżej 6) oraz dobrym zaopatrzeniu roślin w N.
Podstawowym mikroelementem dla zbóż jest miedź
Spełnia ona istotną rolę w funkcjonowaniu enzymów oksydo-redukcyjnych, regulujących oddychanie roślin oraz tworzenie związków Fe, koniecznych do syntezy chlorofilu. Wpływa też na rozwój tkanki mechanicznej, przy jej niedoborze rośliny wykazują większą podatność na wyleganie. Dobre zaopatrzenie w Cu uodparnia rośliny na choroby grzybowe oraz zwiększa odporność na niskie temperatury.
Objawem jej niedoboru jest tzw. choroba nowin, występująca we wcześniejszych fazach, w postaci jasnych (bielejących) i skręconych końców liści. W późniejszym okresie następuje przedwczesne kłoszenie i „bielenie” kłosów.
Często jednak, podobnie jak w przypadku innych składników, objawy niedoboru są niewidoczne, możliwe do wykrycia po analizie chemicznej roślin. Powodują wówczas mniejsze, ale zauważalne spadki plonów.
Wzrost pH gleby skutkuje deficytem Mn, zaś lepszą przyswajalnością Mo
Deficyt Mn notuje się głównie na glebach obojętnych i zasadowych oraz napowietrzonych, a więc luźnych (spulchnionych). Z kolei na tego typu glebach nie powinno brakować dla zbóż przyswajalnych form Mo.
Na glebach kwaśnych, wilgotnych oraz zwięzłych (zbitych), wykazujących niedobór tlenu (przykładem są koleiny w przejazdach kół), Mn występuje w formie łatwo przyswajalnej i może być pobierany w dużych, niekiedy nadmiernych ilościach. Bierze on udział w procesie fotosyntezy i oddychania, reguluje tworzenie skrobi w ziarnie oraz przemiany związków azotowych (podobnie jak Mo). Zwiększa też odporność roślin na choroby i niskie temperatury. Objawy niedoboru pojawiają się na najmłodszych liściach (w odróżnieniu od Mg) w postaci między nerwowej chlorozy o zabarwieniu cytrynowożółtym do żółtobiałego.
Opryski zaleca się w następujących fazach i dawkach, stosując na 1 ha 200-300 l roztworu:
- końcowa faza krzewienia lub początek strzelania w źdźbło – nawóz wieloskładnikowy + mocznik (do 30 kg) + siarczan magnezu jedno- (do 9 kg) lub 7-wodny (do 15 kg) + chelat miedzi (do 30 g Cu),
- pełnia strzelania w źdźbło (po 10-15 dniach od I oprysku) – nawóz wieloskładnikowy + mocznik (do 24 kg) + siarczan magnezu (dawki jak wcześniej) + chelat miedzi (do 50 g Cu),
- przed lub po wykłoszeniu, podobnie jak w II oprysku, ale bez Cu i dawką mocznika do 15 kg.
Przy dobrym zaopatrzeniu roślin w azot (ciemnozielone liście) dodatek mocznika jest zbędny. W określonych sytuacjach, wskazany jest niewielki dodatek B i Mo, zwłaszcza na pszenicę.
Wieloskładnikowe nawozy dolistne, likwidują w większości przypadków, jedynie utajone objawy niedoboru składników. Przy widocznym niedoborze wskazany jest dodatek pojedynczych chelatów: Cu, Mn i Zn.
Dokarmianie dolistne najlepiej połączyć ze stosowaniem fungicydów, by zmniejszyć koszty i zwiększyć efektywność stosowania obydwu komponentów.
Zawartość składników w wybranych nawozach dolistnych (w % wagowych) pod zboża
