W ramach Poznańskiego Kongresu Gospodarczego, który miał miejsce w połowie listopada, odbyła się debata Obserwatora Logistycznego, której temat brzmiał „Logistyka w dobie spowolnienia gospodarczego”. Jednym z tematów rozmowy była zielona transformacja TSL.
Debatę Obserwatora Logistycznego prowadził redaktor naczelny portalu – Filip Lamański, a gośćmi byli:
- Renata Kozłowska – Prezes Zarządu w PLAKO Systems;
- Katarzyna Kujawiak – Development Director w Panattoni;
- Sebastian Bujnowicz – Regionalny kierownik sprzedaży w Raben Group;
- Anna Biekionis – Country Manager w DKV Mobility Poland.
Zielona transformacja jest w logistyce niezbędna
Podczas konferencji został poruszony jedne z w tej chwili najważniejszych tematów dla sektora transportu, spedycji i logistyki, czyli zielona transformacja. Jak zaznacza Anna Biekionis jest to bardzo duże wyzwanie dla całej branży. Wynika to nie tyle z kosztowności procesu ile z niepewności względem zachodzących zmian. Pojazdy elektryczne są bardzo promowanym rozwiązaniem, które ma na celu zmniejszenie emisyjności w transporcie, jednak wciąż niewielka część dostaw obywa się dzięki pojazdów elektrycznych. Ich główną wadą jest niezwykle niski zasięg w porównaniu do tradycyjnych rozwiązań.
Biekonis zauważa, iż lepszym wyjściem niż pojazdy elektryczne jest wprowadzenie nowego paliwa na polski rynek HVO100. Jest ono dostosowane do silników diesla oraz ogranicza emisyjność CO2 o około 90% w stosunku do tradycyjnego paliwa. Ekspertka uważa, iż wspomniane paliwo ma przed sobą świetlaną przyszłość na całym rynku europejskim, ponieważ nie wynaleziono jeszcze niczego bardziej efektywnego, a zarazem ekologicznego w transporcie. Wciąż są prowadzone badania dotyczące wodoru, jednak nie wydaje się to być kierunkiem wiodącym w branży.
Problem z dostępnością paliwa na polskim rynku
Wielu klientów korzystających z kart paliw chce korzystać z biopaliw, jako tańszego i lepszego rozwiązania w kontekście dostosowania się do polityki klimatycznej. Niestety w Polsce wciąż istnieje problem z dostępnością paliwa HVO100 i to jeszcze większy niż ładowarek do samochodów elektrycznych. Wynika to z problemów natury politycznej. Wspomniane biopaliwo wciąż nie zostało dopuszczone do rynku na szeroką skalę przez naszego ustawodawcę.
Obecnie najlepiej pod względem dostępności i rozwoju tego paliwa stoją państwa skandynawskie, gdzie staje się ono coraz bardziej popularne. W Polsce dostępnych jest zaledwie kilka stacji, które oferują wspomniane paliwo sprowadzone właśnie ze Skandynawii. Ze względu na niską dostępność jest ono droższe niż tradycyjny diesel. Beikonis ma nadzieje, iż nasz rodzimy koncern, po dopuszczeniu przez rząd, niebawem uruchomi produkcję HVO100, co pozwoli zmniejszyć jego cenę. Warto wspomnieć, iż Orlen chwalił się niedawno uruchomieniem stacji oferującej ten rodzaj paliwa w Niemczech.
Zielona technologia to nie tylko zasilanie pojazdów
Sebastian Bujnowicz zaznacza, iż ograniczenie emisyjności floty logistycznej jest istotne, jednak nie jest to jedyny aspekt ekologiczny w całej branży. Wskazuje, iż Grupa Raben podjęła decyzję o likwidacji całej swojej dokumentacji papierowej i przejścia na pełną cyfryzację. Istotna jest również technologia zeroemisyjnych magazynów, a transport intermodalny oraz robotyzacja mogą dopełnić zarządzanie emisyjnością przedsiębiorstwa.
Logistyka jest postrzegana jako wartość dodana, a nie jako koszt – skonkludował Sebastian Bujnowicz z Raben Group
W kontekście emisyjności magazynów zabrała głos Katarzyna Kujawiak. W branży deweloperskiej magazynów coraz więcej klientów wręcz wymaga, aby ich budynki posiadały wysoki certyfikaty BREEAM. Certyfikat ocenia, w jakim stopniu obiekt jest przyjazny dla środowiska naturalnego. Coraz więcej klientów oczekuje ekologicznych rozwiązań. Osiągnięcie najwyższego poziomu certyfikacji we wszystkich swoich obiektach, jest często długookresową strategią europejskich firm.
Kujawiak zaznacza, iż są to ogromne koszty pod względem dostosowania technologicznego obiektu, jednak klienci w tej chwili właśnie tego oczekują. Zaznacza, iż gdyby ich magazyny nie posiadały takiej certyfikacji, byliby wykluczeni z możliwości złożenia klientom ekologicznej oferty, co w obecnych realiach rynkowych wiązałoby się z olbrzymimi stratami dla firmy. Firm logistyczne posiadają wyznaczone wewnętrzne cele, iż do określonego roku staną się zeroemisyjne. Dodatkowo samo bankowe finansowanie inwestycji coraz częściej jest uzależnione od zastosowania zielonych rozwiązań w przedstawianej inwestycji.
Znajdziesz nas w Google News