Paulina Matysiak, posłanka na Sejm RP, wystosowała oficjalną interwencję do marszałka województwa śląskiego Wojciecha Saługi. Powodem są problemy komunikacyjne mieszkańców Żor, którzy mimo gotowej infrastruktury kolejowej nie mogą liczyć na codzienne połączenia z Bielskiem-Białą.
Modernizacja zakończona, pociągów brak
Sytuacja wydaje się paradoksalna. Żory to miasto liczące ponad 60 tysięcy mieszkańców, wyposażone w sprawną infrastrukturę kolejową. Mimo to pasażerowie nie mają zapewnionych regularnych kursów do Bielska-Białej w dni robocze. Jak podkreśla posłanka Matysiak, problem zgłaszano już przed modernizacją stacji Chybie, kiedy mieszkańcy domagali się uruchomienia codziennych połączeń umożliwiających dojazd do pracy czy szkół.
Po zakończeniu inwestycji uruchomiono jedynie pociągi sezonowe i weekendowe. Przez rok szkolny funkcjonuje wprawdzie jeden kurs obsługiwany przez przewoźnika Polregio, ale po zakończeniu wakacji i on staje się dostępny wyłącznie w weekendy. To stanowczo za mało dla tak dużego ośrodka miejskiego.
Codzienne wyzwania mieszkańców
Brak regularnych połączeń kolejowych to nie tylko niedogodność, ale realne utrudnienie w codziennym życiu. Mieszkańcy Żor mają znacznie ograniczone możliwości dojazdu do miejsc pracy, placówek medycznych czy uczelni w Bielsku-Białej. Problematyczne są także podróże do innych miast regionu, które często wymagają niewygodnych przesiadek i wydłużają czas podróży.
Szczególnie dotkliwa jest ta sytuacja dla osób, które zdecydowały się na pracę lub naukę w Bielsku-Białej, licząc na rozwój komunikacji kolejowej po zakończeniu modernizacji. Dziś muszą wybierać między własnym samochodem, co generuje dodatkowe koszty, a skomplikowanymi podróżami z przesiadkami.
Odpowiedź urzędu marszałkowskiego
Wicemarszałek województwa śląskiego Grzegorz Boski w odpowiedzi na interwencję wyjaśnił, iż kształt oferty przewozowej to efekt kompromisu między oczekiwaniami pasażerów a możliwościami finansowymi organizatora transportu oraz ograniczeniami infrastrukturalnymi. Kluczowym problemem jest trwająca modernizacja linii kolejowych.
Linia nr 148 na odcinku Żory–Pszczyna jest całkowicie wyłączona z ruchu, a województwo uruchomiło zastępczą komunikację autobusową. Z kolei modernizacja linii nr 93 na odcinku Zabrzeg–Chybie–Zebrzydowice ogranicza przepustowość infrastruktury do tego stopnia, iż nie ma możliwości wprowadzenia dodatkowych połączeń trasą alternatywną do Bielska-Białej.
Nadzieja na przyszły rok
Urząd marszałkowski zapowiada jednak poprawę sytuacji. Po zakończeniu modernizacji linii nr 148 województwo planuje przywrócić bezpośrednie codzienne połączenia między Żorami, Pszcyną, Czechowicami-Dziedzicami i Bielskiem-Białą. PKP Polskie Linie Kolejowe przewidują otwarcie odcinka Żory–Pszczyna w drugiej połowie 2026 roku.
W projekcie rozkładu jazdy na sezon 2025/2026 zaplanowano uruchomienie od 31 sierpnia 2026 roku dziesięciu par pociągów w dni robocze oraz siedmiu par w weekendy. To byłaby istotna zmiana dla tysięcy mieszkańców, którzy od lat oczekują na sprawną komunikację kolejową.
Pozostaje pytanie, czy wojewódzkie władze nie powinny były wcześniej przewidzieć tych problemów i zapewnić rozwiązania tymczasowe na czas modernizacji. Mieszkańcy Żor czekają na poprawę sytuacji, mając nadzieję, iż zapowiedzi dotyczące 2026 roku zostaną dotrzymane, a ich miasto w końcu zyska połączenia kolejowe odpowiadające jego randze i liczbie mieszkańców.

3 tygodni temu







