W poniedziałek wieczorem we Włocławku w zakładach chemicznych firmy Anwil doszło do poważnego incydentu, który wymusił ogłoszenie alarmu chemicznego III stopnia. Jak poinformował zarząd spółki, doszło do rozszczelnienia aparatury na wydziale chlorku winylu, co spowodowało wyciek substancji chemicznych.
Awaria jednej z kluczowych instalacji
Do rozszczelnienia doszło na wydziale chlorku winylu, gdzie produkowane są substancje stosowane m.in. w przemyśle chemicznym i tworzyw sztucznych. Z informacji przekazanych przez Anwil wynika, iż awaria dotyczyła jednej z kluczowych instalacji, jednak uruchomienie alarmu III stopnia było działaniem zapobiegawczym, zgodnym z wypracowanymi procedurami bezpieczeństwa.
Alarm chemiczny III stopnia jest jednym z najwyższych możliwych poziomów ostrzeżeń, stosowanym w sytuacjach zagrożeń chemicznych i wycieków mogących stanowić zagrożenie dla ludzi i środowiska.
„Wdrożono wszystkie standardowe procedury prewencyjne i systemy bezpieczeństwa, w tym ogłoszono ewakuację części pracowników” – napisano w poniedziałkowym komunikacie.
Wyciek nie dotarł do obszarów zamieszkanych
Pomimo początkowych obaw, spółka Anwil oraz władze miasta Włocławek zapewniły, iż sytuacja została opanowana, a w wyniku zdarzenia nie wystąpiło zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców. „Dwie chmury, które wydostały się poza teren zakładu, znajdują się nad odstojnikami i nie stanowią zagrożenia” – wyjaśnił wiceprezydent Kukucki. Eksperci chemiczni nadzorujący akcję również potwierdzili, iż wyciek nie dotarł do obszarów zamieszkanych.
Zarząd Anwilu zaznaczył, iż wszystkie działania służb ratunkowych odbywały się zgodnie z przyjętymi procedurami, a na miejsce zdarzenia skierowano wykwalifikowaną kadrę technologów, którzy przystąpili do napraw i zabezpieczenia instalacji. Spółka podkreśliła, iż wszelkie zagrożenia dla zdrowia i życia zostały zminimalizowane poprzez natychmiastową reakcję służb zakładowych.
Wznowienie działalności
We wtorek rano Anwil wydał oficjalne oświadczenie, w którym poinformowano o odwołaniu alarmu III stopnia. Podkreślono, iż „zadziałały wszystkie procedury i systemy bezpieczeństwa”. W wyniku tego incydentu żaden z pracowników ani mieszkańców Włocławka nie odniósł obrażeń. Produkcja na pozostałych instalacjach w zakładzie odbywała się bez zakłóceń, a zakład wznowił pracę po zakończeniu działań zabezpieczających.
Anwil zapowiedział, iż w kolejnych dniach będzie kontynuował monitorowanie sytuacji, aby zapewnić maksymalne bezpieczeństwo pracownikom oraz mieszkańcom okolic zakładu.
źródło: ANWIL; money.pl