Ależ to było wydarzenie! Za nami I Konferencja Gruszowa

6 dni temu

Seria wykładów poświęconych uprawie grusz

4 marca 2025 r. producenci gruszek z całej Polski spotkali się w Mogielnicy (pow. grójecki) na części wykładowej I Konferencji Gruszowej. Było to równocześnie pierwsze w tym roku spotkanie Klubu Gruszowego. Frekwencja przerosła nasze najśmielsze oczekiwania.

Tego dnia wykłady wygłosili eksperci „z pierwszej ligi” i nie ma tym stwierdzeniu ani trochę przesady. Blok wykładów rozpoczął Robert Binkiewicz (Agrosimex). Mówił o realnych ograniczeniach dotyczących uprawy grusz w Polsce. Dużo miejsca poświęcił wyborze najlepszej podkładki do lokalnych warunków. Mówił także o wadach i zaletach każdej z nich.

Dr Andrzej Grenda (Yara Poland) skupił się na analizie gleby oraz na nowym, firmowym serwisie poświęconym badaniom gleby. Wyjaśnił także zagadnienie dokarmiania żelazem oraz adekwatności kilku form chelatów żelaza. Podkreślał, iż polskie gleby nie mają tak wysokiego pH, jak gleby w Holandii. Dlatego sadownicy nie muszą decydować się na najdroższe formy chelatów żelaza.

Jak wiemy, nie każdy sad gruszowy w Polsce to nowe nasadzenie na najwyższym poziomie. Jednak drzewa gruszy odznaczają się dłuższą żywotnością niż jabłonie. Dr Andrzej Soska (Soska Konsulting) wyjaśnił, jakie działania trzeba podjąć, aby utrzymać zadowalające plonowanie i wysoką zdrowotność drzew także w starszych sadach.

Robert Binkiewicz (Agrosimex)
dr Andrzej Grenda (Yara Poland)
dr Andrzej Soska (Soska Konsulting)

Drugi blok wystąpień rozpoczął Marek Grzęda (Agrofresh). Szczegółowo wyjaśnił niuanse związane z techniką schładzania i przechowania gruszek. Przytoczył interesujące badania dotyczące kondycji owoców w zależności od zawartości mikroelementów.

O biologicznych metodach walki ze szkodnikami gruszy opowiedział dr Michał Pniak (Biocont). Temat pożytecznych drapieżców, które będą żywiły się szkodnikami, był kontynuowany również w sadzie i wywołał ciekawą dyskusję. Zainteresowanie stosowaniem metod biologicznych wynika z coraz krótszej listy substancji czynnych oraz faktu, iż to już ostatni rok, kiedy sadownicy mogą używać produktów opartych na spirotetramacie.

Część teoretyczną zakończyło wystąpienie gościa z Belgii. Koen Vandenput (Agri-tech) od dwóch lat doradza w belgijskich i holenderskich sadach. Jednak w uprawie grusz ma 30-letnie doświadczenie, które zdobył we własnym sadzie. Jego wystąpienie o fizjologii wzrostu roślin było wstępem do pokazu nieco odmiennej techniki cięcia, którą zaprezentował później w sadzie.

Marek Grzęda (Agrofresh)
dr Michał Pniak (BIOCONT)
Koen Vandenput (Agri-tech)

Część praktyczna w sadzie państwa Korczaków

Część praktyczną zorganizowaliśmy w sadzie Piotra i Szymona Korczaków w miejscowości Skowronki. Gospodarze opowiedzieli o swojej historii w uprawie grusz oraz o podejściu do tej produkcji. Pan Piotr podkreślał, iż w jego opinii najlepszą podkładką jest Pigwa S1 i to tylko jej „ufa”.

Po krótkiej prezentacji nowości wśród sadowniczych ciągników, Lovola F4100, którą wygłosił przedstawiciel firmy ELROL, sadownicy podzieleni na trzy grupy udali się kolejno do trzech przystanków w sadzie.

Piotr i Szymon Korczakowie – to w ich sadzie odbyła się część praktyczna
Lovol F4100

Praktycznie w sadzie – przystanek #1

O zakładaniu sadu gruszowego opowiedział Marcin Piesiewicz. Omówił najważniejsze tematy, które mają istotny wpływ na przyszłe plony, zanim drzewka znajdą się w ziemi. Uprawa, nawożenie, podłoże popieczarkowe, systemy prowadzenia sadu. Nie zabrakło także miejsca na dyskusję o kosztach założenia sadu na najwyższym poziomie. Na tym przystanku o kondycji gleby oraz o tym, jak ważne jest życie mikrobiologiczne mówił dr Radosław Łaźny (Carbohot).

Praktycznie w sadzie – przystanek #2

Na tym przystanku mówiono o zabiegach, które trzeba wykonać w sadach gruszowych na starcie sezonu. Głos zabrali – dr Andrzej Soska (Soska Konsulting), dr Andrzej Grenda (Yara Poland) oraz dr Michał Pniak (Biocont). Dr Soska omówił zalecenia dotyczące dostarczania azotu. Temat nawożenia rozwinął dr Grenda. Natomiast dr Pniak skupił się na temacie wprowadzania do sadu gruszowego pożytecznego pluskwiaka, czyli dziubałka nadrzewnego.

Praktycznie w sadzie – przystanek #3

Pokaz cięcia przeprowadził Koen Vandenput (Agri-tech). Zaprezentował nieco inne podejście, które wywołało sporą dyskusję. Głównym założeniem jest sprawienie, aby owoce rosły możliwie jak najbliżej przewodnika. Doradca proponuje luźne, smukłe i „przewiewne” korony. Jak podkreśla, takich koron nie lubi miodówka gruszowa. Cięcie na śpiącym oczku ma skutkować najsłabszą reakcją wzrostową. Właśnie po to, żeby zrealizować powyższe cele.

dr Andrzej Grenda (Yara Poland)
Koen Vandenput – pokaz cięcia
dr Michał Pniak, Biocont Polska
dr Andrzej Soska, Soska Konsulting

Idź do oryginalnego materiału