Ceny nawozów 2025: „Nie ma przesłanek do obniżek”

10 godzin temu
Zdjęcie: Ceny nawozów 2025: „Nie ma przesłanek do obniżek”


Wraz ze zbliżającym się sezonem wiosennym rośnie zainteresowanie tematem cen nawozów w 2025 roku. Wiceprezes Grupy Azoty, Hubert Kamola, rozwiał jednak nadzieje na ich obniżkę. Według jego słów, nie ma w tej chwili podstaw do przewidywania niższych cen nawozów w porównaniu z rokiem 2024. Co wpływa na te prognozy?

Ceny nawozów 2025 pod presją kosztów surowców

Wiceprezes Grupy Azoty wskazuje, iż jednym z kluczowych czynników wpływających na ceny nawozów w 2025 roku są koszty surowców, w tym gazu, soli potasowej i fosforytów.

Gaz ziemny: Obserwowane ostatnio wzrosty cen gazu znacząco podnoszą koszty produkcji nawozów.

Sól potasowa: Jej cena osiągnęła poziom, gdzie potencjał dalszych obniżek jest minimalny.

Fosforyty: Globalny popyt na ten surowiec utrzymuje ceny na wysokim poziomie.

Dodatkowym obciążeniem są opłaty za emisje CO2, które wciąż pozostają istotnym czynnikiem kosztowym dla producentów. Jak zaznaczył Kamola, „wymienione czynniki na ten moment nie dają podstaw do kształtowania cen nawozów poniżej cen z roku 2024”.

Optymalizacja i nowe kierunki importu

Grupa Azoty nieustannie poszukuje rozwiązań, które mogłyby ograniczyć rosnące koszty produkcji. W ramach działań optymalizacyjnych spółka:

Rozważa nowe źródła surowców: Planowany jest import amoniaku oraz potasu i fosforytów z alternatywnych rynków.

Monitoruje konkurencję: Benchmarking pozwala identyfikować potencjalne obszary do dalszej optymalizacji.

Prowadzi rozmowy z dostawcą gazu (Orlen): Wiceprezes potwierdził, iż Grupa Azoty pozostaje w stałym kontakcie w sprawie renegocjacji cen.

Problemy z importem nawozów z Rosji i Białorusi

Rok 2024 przyniósł wzrost importu nawozów z Rosji i Białorusi, który według danych Grupy Azoty wyniósł 3,5 mln ton. Aż 36% importowanych nawozów pochodziło z tych krajów, co oznacza wzrost o 25% rok do roku. Sytuacja ta skłoniła polski rząd oraz inne kraje bałtyckie do wystąpienia do Komisji Europejskiej z wnioskiem o nałożenie ceł na nawozy importowane z tych regionów. Propozycja zakłada wprowadzenie ceł w wysokości 30–40%.

Polska walczy z obejściem sankcji

Grupa Azoty aktywnie wspiera działania mające na celu zwalczanie procederu omijania sankcji. Przykładem są sankcje na białoruskie firmy eksportujące mocznik, takie jak Grodno Azot. Kamola podkreślił, iż decyzje o wpisaniu kolejnych firm na listę sankcyjną, m.in. przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, pomagają chronić krajowych producentów.

Czy ceny nawozów w 2025 roku spadną?

Obecne prognozy oraz działania Grupy Azoty wskazują, iż ceny nawozów w 2025 roku pozostaną na wysokim poziomie. Główne przyczyny to:

1. Wysokie koszty surowców (gaz, sól potasowa, fosforyty).

2. Wzrost importu tanich nawozów z Rosji i Białorusi.

3. Wysokie opłaty związane z emisjami CO2.

Choć Grupa Azoty intensywnie pracuje nad optymalizacją procesów i dywersyfikacją dostaw, wiceprezes Hubert Kamola nie widzi w tej chwili przesłanek do obniżki cen.

Czy rolnicy mogą liczyć na wsparcie w obliczu wysokich kosztów produkcji? To pytanie pozostaje otwarte, a decyzje na szczeblu krajowym i unijnym będą najważniejsze dla przyszłości sektora AGRO w Polsce.

źródło: bankier

Idź do oryginalnego materiału