Ceny pomidorów szklarniowych windują [20.10.2025]

3 godzin temu

W ciągu ostatnich dni na rynku hurtowym w podwarszawskich Broniszach ceny pomidora malinowego i czerwonego ponownie wzrosły. Podobną sytuację zaobserwować można na rynku wschodnim.

Podaż pomidorów malinowych i czerwonych na rynku hurtowym Bronisze jest niższa – kończą się dostawy zarówno pomidorów malinowych, jak i czerwonych z letnich nasadzeń. Wraz z mniejszą dostępnością na placu handlowym po raz kolejny zmieniły się także ceny towaru.

Ile kosztują pomidory malinowe i czerwone na Broniszach?

Dla przypomnienia, tydzień temu (w dniu 14.10.2025) cena pomidorów malinowych wynosiła około 36,00-45,00 zł za karton. W przeliczeniu wartość kilograma oscylowała na poziomie 6,00-7,50 zł. Obecnie, zgodnie z notowaniami, stawki te wahają się w przedziale od 8,00 do maksymalnie 11,00 zł/kg. Naturalnie wyższy pułap cenowy dotyczy najwyższej jakości owocu.

W przypadku pomidorów czerwonych stawki przed tygodniem (14.10.2025) wahały się w przedziale od 30,00 do 35,00 zł. W przeliczeniu odbiorca za kilogram warzywa płacił 5,00-5,83 zł. Dzisiejsza cena, zgodnie z notowaniami, wynosi od 6,00 do 9,00 zł/kg. Oczywiście duże znaczenie dla odbiorców ma jakość towaru – jędrność i aspekty wizualne, a więc brak uszkodzeń i wyrównanie.

Ukraińscy producenci także podnoszą hurtowe ceny pomidorów

Trend wzrostowy w segmencie pomidorów szklarniowych obserwowany jest również za wschodnią granicą. Stawki wzrosły zauważalnie już w ubiegłym tygodniu – poinformował portal EastFruit. Obecna sytuacja tłumaczona jest znacznym spadkiem podaży, wynikającym z czynników sezonowych, przy utrzymującym się relatywnie wysokim popycie na warzywa szklarniowe.

Obecnie pomidory sprzedawane są w średniej cenie 6,11–6,98 zł/kg (czyli 70–80 UAH/kg). Według uczestników rynku dostawy pomidorów z lokalnych szklarni pozostają niskie i są niestabilne. W wielu szklarniach proces dojrzewania spowolnił z powodu ostatnich przymrozków, a w niektórych przypadkach dostawy całkowicie ustały. Co więcej, dotychczas nie udało się zrekompensować niedoboru lokalnych warzyw szklarniowych importem.

Źródło: EastFruit

Idź do oryginalnego materiału