Ciągnik rolniczy z rozsiewaczem wylądował w rowie, zaś samochód osobowy na dachu. Do groźnego zdarzenia doszło w poniedziałek w miejscowości Głębokie powiecie lubartowskim. Policja apeluje o ostrożność, szczególnie w okresie wzmożonych prac polowych.
Jak informuje Policja, we wspomnianym zdarzeniu zawinił 20-latek kierujący samochodem marki Peugeot. Podczas wyprzedzania zahaczył on o zagregowanego z rozsiewaczem do nawozów Ursusa C-360. W wyniku zderzenia doszło do urwania koła, a kierowany przez 32-latka ciągnik znalazł się w rowie. Pomimo znacznych uszkodzeń samochodu, jego kierowcy nic się nie stało. Niestety inaczej ma się sprawa z kierowcą ciągnika, który z obrażeniami ciała znalazł się w szpitalu.
Policja apeluje o ostrożność; początek marca to czas wzmożonych prac polowych, a tym samym wzmożonej obecności ciągników na drogach.
– Nieprawidłowe wyprzedzanie jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych, a ich skutki mogą być tragiczne. Szczególną ostrożność należy zachować przy manewrach wyprzedzania pojazdów rolniczych i wolnobieżnych, ponieważ często mają one ograniczoną widoczność i brak możliwości szybkiej reakcji – informuje KPP w Lubartowie.