Wprowadzone przez Unię Europejską cła na nawozy z Rosji i Białorusi zaczynają wyraźnie działać. Najnowsze dane z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ) pokazują, iż w sierpniu import tych produktów do Polski spadł do zaledwie 71 tys. ton. To ogromny kontrast wobec czerwca, gdy na polski rynek wjechało ponad 300 tys. ton rosyjskich nawozów.

Szybka reakcja po wprowadzeniu ceł
Nowe cła zaczęły obowiązywać w lipcu i niemal natychmiast przyniosły widoczny rezultat. Już w pierwszym miesiącu ich obowiązywania import nawozów z Rosji zmniejszył się aż o 75 proc. w porównaniu z czerwcem.
– W sierpniu import wyniósł 71,1 tys. ton, wobec 75,9 tys. ton w lipcu oraz 323,5 tys. ton w czerwcu – podkreśla Arkadiusz Zalewski, analityk ds. nawozów w IERiGŻ.
Dwa miesiące ceł – połowa importu mniej
Zestawiając dane z lipca i sierpnia, widać, iż w ciągu tych dwóch miesięcy do Polski wjechało 147 tys. ton nawozów mineralnych z Rosji. To spadek o 53,2 proc. w porównaniu z tym samym okresem roku poprzedniego.
Eksperci zaznaczają jednak, iż dane za cały bieżący rok (do sierpnia) wciąż wyglądają niepokojąco – głównie przez pierwsze półrocze, kiedy to rosyjskie nawozy masowo napływały na polski rynek, zanim cła weszły w życie.
Polska największym importerem w UE
W okresie styczeń–sierpień 2025 roku Polska sprowadziła z Rosji 1,36 mln ton nawozów, wobec 862 tys. ton rok wcześniej. Oznacza to, iż Polska kupiła niemal tyle nawozów, co pięć kolejnych państw łącznie – Niemcy, Rumunia, Francja, Hiszpania i Belgia.
Udział Polski w unijnym imporcie rosyjskich nawozów wzrósł do 37,8 proc., z 26,2 proc. w analogicznym okresie poprzedniego roku – wynika z danych Eurostatu i analiz IERiGŻ.
Rekordowy import, mimo ograniczeń
Łączny import nawozów do Polski z zagranicy w okresie styczeń–sierpień osiągnął rekordowy poziom 3,47 mln ton – wobec 2,93 mln ton rok wcześniej. Choć rosyjski udział spada, Rosja pozostaje największym dostawcą nawozów spoza UE, odpowiadając za 28,2 proc. całkowitego importu. Na kolejnych miejscach znajdują się Egipt (16,4 proc.), Maroko (8,8 proc.) oraz Kanada (6,5 proc.).
Wnioski: polityka celna działa, ale potrzebna konsekwencja
Dane jednoznacznie wskazują, iż unijne cła na rosyjskie nawozy skutecznie ograniczyły napływ tych produktów do Polski. Jednak mimo widocznego efektu, rosyjski wpływ na europejski rynek nawozów wciąż jest znaczący. Analitycy podkreślają, iż utrzymanie obecnej polityki handlowej i jej dalsze egzekwowanie będą najważniejsze dla stabilizacji rynku w nadchodzących miesiącach.