Decyzja Donalda Trumpa o likwidacji zwolnienia celnego dla niskowartościowych przesyłek e-commerce z Chin, Meksyku i Kanady zszokowała światowy handel. Zmiana, mająca na celu ograniczenie importu tanich produktów, może wywrócić modele biznesowe wielu gigantów handlu online, takich jak Shein, Temu, AliExpress, Amazon i Shopify. Jednak to sektor frachtu lotniczego może odczuć największy wstrząs przez nowe cła Trumpa.
Cła Trumpa będą miały wpływ na branżę lotniczą
Nowe regulacje oznaczają koniec preferencyjnego traktowania dla przesyłek o wartości poniżej 800 dolarów, które do tej pory były zwolnione z ceł. Skutki? Nowe cła Trumpa mogą skutkować spadkiem wolumenu przesyłek lotniczych, wzrostem kosztów operacyjnych dla sprzedawców i potencjalnymi zmianami w strategiach logistycznych.
Z danych wynika, iż w ubiegłym roku USA importowały ponad 2,5 mln ton towarów drogą lotniczą z Chin, z czego 1,3 mln ton stanowiły tanie produkty e-commerce. To właśnie one teraz podlegają nowym przepisom, co może doprowadzić do spadku liczby przesyłek i wzrostu cen.
Air Cargo Flights from China Jump 73 Percent in Mad Rush to Avoid Trump’s Tariffs (BBG, Mish)
There were 3,485 international cargo flights in or out of China last week, the most in data back to March 2023, just after China reopened its borders from several years of pandemic… pic.twitter.com/cOWP1kkYPT
— Special Situations Research Newsletter (Jay) (@SpecialSitsNews) November 29, 2024
Platformy e-commerce, zwłaszcza chińskie, opierały swoje modele logistyczne na bezpośredniej wysyłce do klientów, omijając w ten sposób dodatkowe opłaty importowe. Teraz firmy będą zmuszone do szukania alternatywnych rozwiązań, takich jak transport morski czy magazynowanie większej ilości towaru w USA.
Możemy się spodziewać, iż firmy zaczną wysyłać większość towarów w zbiorczych przesyłkach, zamiast pojedynczych paczek, co spowolni czas dostawy i zwiększy ilość zapasów przechowywanych w USA. Może to oznaczać trwałą zmianę z transportu lotniczego na transport morski – powiedział Tony Pelli, dyrektor ds. odporności łańcucha dostaw w BSI Consulting.
Koniec zwolnienia z ceł oznacza konieczność uiszczania dodatkowych opłat, co może wpłynąć na ceny produktów. Firmy mogą przejść na transport morski, który jest tańszy, ale znacznie wolniejszy niż lotniczy. W efekcie sprzedawcy będą zmuszeni do magazynowania większej ilości towaru w USA, co jednak zwiększy koszty operacyjne. Brak preferencyjnych stawek może spowodować, iż konsumenci zaczną szukać alternatyw u lokalnych dostawców.
Think bezos/amazon are business geniuses? Think again.
In truth the CCP sends daily flights, duty free. Shutting out US suppliers. For years now.
„…the Trump administration closed the „de minimis” loophole, which allowed parcels under $800 to enter the US duty free…” https://t.co/ysameVtohd
— Supernaut (@DeSupernaut) February 5, 2025
Fracht lotniczy na zakręcie
Eksperci przewidują, iż nowe cła Trumpa mogą doprowadzić do drastycznego zmniejszenia wolumenu przesyłek e-commerce z Chin, a to z kolei może doprowadzić do spadku stawek frachtowych o choćby 30%. Firmy, które dotąd opierały swoje modele biznesowe na szybkim transporcie lotniczym, będą zmuszone do przejścia na alternatywne sposoby dostawy.
Zamknięcie de minimis dla chińskiego importu może drastycznie zmniejszyć wolumen transportu lotniczego z Chin do USA, co spowodowałoby znaczny spadek stawek na rynku trans-pacyficznym i mogłoby również doprowadzić do ogólnego obniżenia cen na rynku frachtu lotniczego – powiedział Judah Levine, szef działu badań w Freightos, platformie rezerwacji i płatności za fracht.
Będzie to miało ogromny wpływ na ilość przepustowości frachtu lotniczego, którą kupują chińskie platformy. Może to doprowadzić do nadpodaży miejsc ładunkowych na wielu rynkach, co negatywnie wpłynie na zyski i ogólną sytuację w branży. Ogólnie rzecz biorąc, to nie są dobre wieści dla branży frachtu lotniczego. Nie wiem tylko, jak bardzo złe – powiedział Neel Jones Shah, były dyrektor ds. frachtu lotniczego w United Airlines, Delta Air Lines i dostawcy usług logistycznych Flexport.
Branża lotnicza już teraz odczuwa skutki nowych regulacji, a dalsze zmiany będą zależeć od tego, czy Trump zdecyduje się złagodzić politykę, jak miało to miejsce w przypadku Meksyku i Kanady. Sytuacja jest dynamiczna, a polityka celna może ulec zmianie w zależności od przyszłych decyzji administracyjnych.
Kanadyjczycy wściekli przez cła Trumpa! Rosjanie liczą na ocieplenie relacji