Czy glifosat jest szkodliwy dla klimatu? Wg UE — choćby przyjazny!

4 miesięcy temu

W grudniu 2023 r. KE zdecydowała, po latach przepychanek, dyskusji i analiz, iż wydłuża do 2033 r., czyli o 10 lat, pozwolenie na stosowanie glifosatu. Poznaliśmy różne argumenty za i przeciw. Dzisiaj na pytanie, czy glifosat jest szkodliwy dla klimatu, odpowiedź KE brzmi — wręcz przeciwnie.

Jak twierdzą publicyści, decyzja KE zakończyła walkę, która drażniła producentów środków ochrony roślin, ekologów oraz rolników. Dziś UE odpowiadając na pytanie: czy glifosat jest szkodliwy, nazywa glifosat elementem zrównoważonej produkcji rolnej. Więcej — jednym z narzędzi, ważnym i na razie nie do zastąpienia, w każdym razie w kolejnych 10 latach.

Glifosat poza UE

W innych poza Europą częściach świata — przede wszystkim w USA i Ameryce Południowej — glifosat jest stałym elementem systemu produkcji. Ściślej mówiąc uprawiane tam odmiany bawełny, kukurydzy lub soi są zmodyfikowane genetycznie w kierunku odporności na glifosat. Dlatego ten herbicyd może być i jest tam szeroko stosowany do ochrony przed chwastami. W efekcie po jego użyciu wszystkie rośliny zielone — jedno- i dwuliścienne, z wyjątkiem ochranianej uprawy, obumierają.

W UE glifosat ma inne funkcje

Europejska praktyka uprawy jest zupełnie inna. Chodzi o to, iż odmiany genetycznie modyfikowane nie są dopuszczone do uprawy w większości krajów. Dlatego też nie można stosować glifosatu w powyższy sposób. Ma on inną funkcję. Jest jednym z wielu narzędzi w arsenale europejskiego rolnika. Każde z tych narzędzi ma zastosowanie do konkretnego przypadku. Do czego zatem jest używany ten herbicyd?

Glifosat — niezastąpiony dla metody bezorkowej

Dla przypomnienia — metoda bezorkowa, zwana także uprawą bezorkową, to sposób uprawy roli, który polega na minimalizacji lub całkowitej rezygnacji z użycia pługa. Zamiast tego uprawa bezorkowa wykorzystuje techniki takie jak siew bezpośredni. To znaczy, nasiona są siane bezpośrednio na nieprzerobionej glebie. Wszystko dlatego, aby zachować resztki roślinne na polu (np. zmulczowane). W efekcie chodzi o ochronę struktury gleby, zwiększenie zawartości substancji organicznej i zmniejszenie erozji gleby.

Inaczej mówiąc, prowadząc w ten sposób uprawy, chcemy jak najmniej ruszać ziemią, aby chronić życie glebowe i poprawić zdolność jej do absorpcji wody. Chwasty trzeba więc usuwać chemicznie. W takiej metodzie glifosat jest niezastąpiony.

Bez glifosatu trzeba by było zastosować pług — z wszystkimi negatywnymi skutkami dla gleby. Do tego z wysokim zużyciem oleju napędowego i oczywiście emisją CO2. Jak ktoś wyliczył obrazowo — przemieszczenie jednego centymetra gleby na hektarze pola oznacza przemieszczenie ponad stu ton gleby. A więc zużycie ogromnych ilości energii. A tak mamy herbicyd totalny do uprawy bezorkowej.

Czy glifosat jest szkodliwy dla środowiska? Ależ skąd!

Zgodnie z powyższym stanowiskiem, herbicyd ten jest elementem przyjaznej dla klimatu uprawy ziemi. A poza tym dopuszczenie jego stosowania na 10 lat daje wszystkim zainteresowanym dużo czasu w opracowanie innych metod uprawy — z mniejszym użyciem chemii.

Źródło: Agrarheute, Agrargazat

Idź do oryginalnego materiału