
Stosowanie mankozebu jako środka ochrony roślin może powrócić na europejskie pola. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zaplanował przesłuchanie, które może przesądzić o losie tej substancji czynnej w rolnictwie UE. Unijni rolnicy czekają na przełom.
Stosowanie mankozebu w rolnictwie zostało przesądzone decyzją z 2020 r., która wzbudziła liczne kontrowersje. W obliczu narastających problemów z chorobami roślin i rosnącymi kosztami produkcji unijni rolnicy nieustannie apelowali o ponowne rozpatrzenie sprawy. Teraz, po pięciu latach, pojawiła się realna szansa na przywrócenie mankozebu. Rozprawa Trybunału odbędzie się 1 lipca 2025 r.
Dlaczego mankozeb został wycofany?
Stosowanie mankozebu zostało w Unii Europejskiej zakazane decyzją Komisji Europejskiej z grudnia 2020 r. Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) wskazał wówczas na szkodliwy wpływ tej substancji na rozrodczość oraz możliwość zaburzania funkcjonowania układu hormonalnego u ludzi i organizmów niebędących celem działania środka. Pomimo argumentów przedstawionych przez zwolenników dalszego stosowania mankozebu, nie udało się rozwiać wątpliwości związanych z jego bezpieczeństwem.
Decyzja objęła szeroki zakres zastosowań. Mianowicie mankozeb był w powszechnym użyciu w uprawach: roślin rolniczych (głównie ziemniak), warzywnych, sadowniczych (szerokie spektrum) ozdobnych. W Polsce do września 2021 r. zarejestrowanych było aż 61 środków ochrony roślin zawierających tę substancję czynną.
Jako środek powierzchniowy, zapobiegała ona porażeniu roślin wieloma patogenami. Na przykład w uprawach ziemniaka stawiła barierę przed infekcjami różnymi szczepami Phytophthora infestans. Potwierdza to z roku na rok m.in. EuroBlight w wynikach publikowanych przez siebie. I tak wg danych z 22 lipca 2024 r. mankozeb w mieszaninach wciąż uzyskiwał wysokie oceny skuteczności ochrony przed tą groźną chorobą ziemniaków.

Stosowanie mankozebu w Polsce było szerokie. Mianowicie środek był wykorzystywany do ochrony zapobiegawczej w uprawach rolniczych, sadowniczych, ozdobnych, warzywnych, w tym warzyw korzeniowych jak marchew
fot. Canva
Proces wycofywania substancji z użycia objął różne etapy. Mianowicie cofnięcie zezwoleń nastąpiło 4 lipca 2021 r. Następnie zakończenie sprzedaży i dystrybucji środków zawierających mankozeb miało miejsce 31 października 2021 r. Ostateczny termin stosowania i utylizacji upłynął 30 listopada 2021 r.
Stosowanie mankozebu ułatwiłoby rotację środków
Mankozeb przez lata, od drugiej połowy XX w. uchodził za skuteczny środek ochrony roślin. Szczególnie służył do walki z chorobami wywołanymi przez zmieniające się warunki klimatyczne. Zakaz jego użycia utrudnił pracę wielu rolników, szczególnie w kontekście coraz większej presji związanej z handlem międzynarodowym i koniecznością utrzymania konkurencyjności wobec USA i innych regionów.
Przywrócenie stosowania mankozebu mogłoby w praktyce oznaczać odzyskanie strategicznego narzędzia dla sektora rolnego. Jak zauważa Tomasz Bieńkowski, prezes Polskiej Federacji Ziemniaka brak możliwości stosowania tej substancji przekładał się bezpośrednio na roczne straty w wielu gospodarstwach. Dlatego rozprawa przed TSUE w sprawie tej substancji daje szansę na odwrócenie niekorzystnego trendu.
Rozprawa w TSUE — przełomowym momentem dla rolnictwa?
Trybunał Sprawiedliwości UE ogłosił datę długo oczekiwanego przesłuchania. Możliwe jest więc uchylenie decyzji Komisji Europejskiej o tym, iż stosowanie mankozebu jest zabronione. Zdaniem przedstawicieli grupy zadaniowej ds. mankozebu, orzeczenie TSUE może utorować drogę do ponownego dopuszczenia tej substancji do użytku w rolnictwie.
Sytuacja ma ogromne znaczenie dla tysięcy gospodarstw w całej Unii. Rolnicy, pozbawieni jednego z podstawowych i przystępnych cenowo fungicydu, ponoszą znaczne straty. Bowiem ewentualny powrót mankozebu daje szansę nie tylko na poprawę efektywności upraw. Ostatecznie umożliwi realne obniżenie kosztów produkcji wielu roślin uprawnych.
Pozbawieni możliwości stosowania mankozebu, jako producenci z roku na rok ponosiliśmy straty. Dlatego mamy nadzieję, iż wyrok Trybunału utoruje drogę do pełnego ponownego wprowadzenia mankozebu jako niezbędnego środka ochrony roślin w Europie. Tym samym umożliwi bardziej efektywne uprawy, obniżając koszty produkcji i ostatecznie przywracając konkurencyjność naszych gospodarstw — komentuje Tomasz Bieńkowski, prezes Polskiej Federacji Ziemniaka.
Stosowanie mankozebu wykluczone przez proceduralne błędy
Podstawowym elementem całej sprawy jest stwierdzenie błędów proceduralnych w procesie podejmowania decyzji o zakazie mankozebu. Wiadome jest, iż TSUE już wcześniej zakwestionował orzeczenie Sądu UE. Czyli daje to podstawę do dalszej rewizji sprawy. Właśnie ten aspekt może przeważyć szalę na korzyść rolników. Ostatecznie doprowadzając do oficjalnego przywrócenia stosowania mankozebu na europejskich polach.
W efekcie wynik lipcowego przesłuchania będzie mieć dalekosiężne skutki. Konkretnie to nie tylko dla producentów, ale również dla przyszłej polityki fitosanitarnej w całej Unii. Wszystko wskazuje na to, iż decyzja Trybunału może stać się precedensem i impulsem do przemyślenia obowiązujących regulacji w zakresie środków ochrony roślin.
Stosowanie mankozebu możliwe ponownie
Zagadnienie | Szczegóły |
Data przesłuchania TSUE | 1 lipca 2025 r. |
Znaczenie sprawy | Możliwość przywrócenia stosowania mankozebu w UE |
Powód zakazu (2020) | Decyzja KE – kwestie proceduralne i środowiskowe |
Nowy kontekst | Presja klimatyczna, straty rolników, zmiany w handlu |
Stanowisko rolników | Poparcie dla powrotu mankozebu |
Potencjalne skutki | Obniżenie kosztów, poprawa efektywności, konkurencyjność UE |
Źródło: EUfocusgroup