Dlaczego w Chinach import pszenicy gwałtownie rośnie?

10 miesięcy temu

Chińczycy informują o bardzo wysokich zbiorach pszenicy. Jednocześnie w Chinach import pszenicy znacząco rośnie, a ceny pozostają bardzo wysokie. Powodem mogą być intensywne deszcze, które wyraźnie wpłynęły na pogorszenie jakości ziarna. Wszystko to ma oczywiście konsekwencje dla światowego rynku.

Chiny wprawdzie chwalą się w tym sezonie niemal rekordowymi zbiorami zbóż, zwłaszcza pszenicy. Jednak jednocześnie w Chinach import pszenicy rośnie, co może świadczyć o złej jakości rodzimych zbiorów. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ główne regiony uprawne zostały dotknięte przed zbiorami ulewnymi deszczami. To zmieniło sytuację, nie tylko Chin. Co wiadomo na ten temat?

Plony rekordowe, a ceny nie spadają

Chiny chwaliły się rekordowymi zbiorami pszenicy już w ubiegłym roku. Jednak nie doprowadziło to spadku cen, które przez cały czas są bardzo wysokie w porównaniu z innymi krajami. Jak informuje biuro USDA w Pekinie cena pszenicy z ostatniego zbioru wyniosła w czerwcu 2022 r. 435 dolarów amerykańskich (3000 RMB) za tonę. Oo początku 2023 r. wzrosła do ponad 464 dolarów (3200 RMB) za tonę.

Chińska pszenica w tym roku: porastanie, mączniak i pleśń

Pod koniec maja Henan, chińska prowincja produkująca najwięcej, bo aż 1/4 chińskiej pszenicy, przez sześć dni nieprzerwanie doświadczyła ciężkich opadów deszczu, najgorszych od 10 lat. Mokre i zalane gleby uniemożliwiały zbiory, a brak suchych pomieszczeń i urządzeń ograniczył działania naprawcze po opadach. W rezultacie rozwijał się mączniak i pleśń, a ziarno wykiełkowywało (porastało).

Niewiele lepiej było w innych prowincjach, przodujących w produkcji pszenicy. Opady pod koniec maja i na początku czerwca miały wpływ na jakość, jak się szacuje, około 30 procent zebranego ziarna. Na przykład na obszarach na południe Huang He odsetek porastania wyniósł ponad 50 procent.

W Chinach import pszenicy rośnie tak szybko, iż wkrótce… będą one jej największym importerem

Ze względu na duże ilości pszenicy niższej jakości, rośnie zapotrzebowanie na import wysokiej jakości ziarna do produkcji żywności. Eksperci przewidują, iż w okresie gospodarczym 2023/24 Chiny staną się największym importerem tego zboża na świecie. Chiński import pszenicy w roku gospodarczym 2023/24 został w październiku oszacowany przez USDA na „tylko” 11 milionów ton. Jest to o prawie 2 miliony ton mniej niż w poprzednim roku. Jednak większość analityków zakłada w tej chwili znacznie wyższą jego wartość, co potwierdzają już aktualne zakupy.

Ponad 40 procent importowanej pszenicy pochodzi ostatnio z Australii. Chiny kupują to zboże również w Europie, głównie od Francji, ale także od Rosji. Większość importowanej pszenicy jest wysokiej jakości, z przeznaczeniem na mąkę. Tylko niewielki procent trafi do zakładów paszowych.

Ponad połowa światowych zapasów pszenicy jest w Chinach

Tymczasem Chiny posiadają największe rezerwy pszenicy na świecie. Ile dokładnie, oficjalnie nie wiadomo, ale w zeszłym roku USDA szacowało tę ilość na 139 milionów ton. Czyli „nieco więcej” niż połowę światowych zapasów tego zboża. Analitycy przewidują jednak, iż chińskie rezerwy pszenicy spadną o 6 milionów ton, między innymi ze względu na wysokie ceny pszenicy na rynku krajowym oraz wysoki popyt.

Pewne jest w każdym razie, iż Chińczycy na zakupach oznaczają zawsze zmiany na światowych rynkach. Podobnie będzie na pewno z pszenicą.

Źródło: agrarheute.com

Idź do oryginalnego materiału