W minionym miesiącu wysłaliśmy poza UE niemal 1500 ton świeżych gruszek. To prawie dwa razy więcej niż przed rokiem i trzy razy więcej niż przed dwoma laty. Polscy eksporterzy wysyłali je do trzech krajów:
- Białoruś – 1101 ton
- Kazachstan – 240 ton
- Ukraina – 152 tony
Sam fakt, iż Białoruś kupiła znacznie więcej gruszek niż rok temu może napawać optymizmem w stosunku do nadchodzących wysyłek jabłek. W tym miejscu warto dodać, iż gruszki niemal od samego początku obowiązywania białoruskiego embarga są wyłączone z listy towarów, których nie mogą kupować białoruscy importerzy z „państw nieprzyjaznych”.
W sierpniu nie było już w Polsce gruszek z ubiegłego sezonu, a zbiory Konferencji jeszcze się nie rozpoczęły. Zrywaliśmy Klapsę, ale w jej wypadku 99% owoców deserowych trafia na rynek krajowy, przede wszystkim poprzez rynki hurtowe. Wniosek może być tylko jeden – „przerzuciliśmy” 1500 ton gruszek z Zachodu, przede wszystkim z Belgii i Holandii. Krótko mówiąc, mówimy o reeksporcie średnio 2,4 ciężarówki dziennie.
Dane: PIORiN