Farmdroid FD20 – sieje, pieli i pryska [VIDEO]

3 godzin temu
Zdjęcie: Farmdroid FD20


Na początku kwietnia odbył się pokaz siewu burak cukrowego z wykorzystaniem robota autonomicznego Farmdroid FD20. Sprzęt pracował na polach Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. Powstańców Wielkopolskich w Bielicach w woj. kujawsko-pomorskim. Wydarzenie zorganizowane zostało przez Okręgowy Związek Plantatorów Buraka Cukrowego z Bydgoszczy.

Robot autonomiczny jest w stanie obsłużyć plantację o powierzchni ok. 20 ha. Chodzi o to by po siewie wracać w to samo miejsce z pieleniem co 5-6 dni. Pojazd może się poruszać w czasie pracy z maksymalną prędkością 900 m/h. Natomiast przy buraku jest to 700-750 m/h. Fot. K. Grzeszczyk

Farmdroid FD 20 to autonomiczny robot polowy służący do siewu pielenia i oprysku punktowego. Sprzęt jest tak precyzyjny, iż jego efekty można kontrolować linijką. Dla zapewnienia bardzo dobrej pracy trzeba adekwatnie przygotować pole pod uprawę buraka. Na plantacji w Bielicach jesienią wykonano głęboką uprawę z wykorzystaniem pługa dłutowego. Wiosną zaaplikowano nawozy pod potrzeby buraka cukrowego. Potem wykonano zabieg doprawiający, a tuż przed siewem wałowanie w celu zagęszczenia gleby, zlikwidowania grud i prawidłowego wyrównania. Na równej glebie będzie można dużo łatwiej i bardzo precyzyjnie usuwać małe wschodzące chwasty.

Porównanie dwóch technologii

Inicjatorem pokazu siewu buraka cukrowego w Bielicach był Okręgowy Związek Plantatorów Buraka Cukrowego z Bydgoszczy, który postanowił wykonać doświadczenie mające na celu porównanie dwóch technologii. Jest to odchwaszczanie mechaniczne z użyciem autonomicznego robota Farmdroid FD20, który wykonał siew na powierzchni 1 ha. Sprzęt będzie 4-5 krotnie pielił buraki, aż do momentu zwarcia międzyrzędzi. Natomiast 3 ha zasiano tradycyjnym siewnikiem. Ta plantacja będzie odchwaszczana tradycyjnie z użyciem środków ochrony roślin. Na całym polu zostały wysiane odmiany z Kutnowskiej Hodowli Buraka Cukrowego.

Budowa robota

Autonomiczny robot polowy Farmdroid FD20, to Duńska konstrukcja, którą w Polsce oferuje firma Farm Systems. Warto zaznaczyć, iż w Polsce pracuje już 12 takich maszyn, a w całej Europie ponad 600 szt. Jest to pojazd trójkołowy z oponami o rozmiarze 6.50-16. Do jego napędu zastosowano silniki elektrycznymi umieszczone w tylnej części pojazdu. Przednie koło jest tylko podporowe i nie jest napędzane. Prąd do silników jest dostarczany z akumulatorów 24V 120 Ah/2880 Wh.

Do zasilania wystarczają dwa takie akumulatory, ale jak ma sprzęt pracować przez 24 godziny na dobę to można sobie dokupić dodatkowe dwa by pracę kontynuować po zmroku i w czasie, kiedy nie ma wystarczającej ilości promieni słonecznych na ładowanie baterii. W tym czasie dwa rozładowane akumulatory można zabrać do gospodarstwa celem ich naładowania i przywieść na pole dwa naładowane na pracę w nocy. W ciągu dnia baterie są ładowane za panelu fotowoltaicznego. Warto dodać, iż cała konstrukcja robota jest wykonana ze stali nierdzewnej.

Pojazd jest oparty na trzech kołach z czego tylne są napędzane elektrycznie. Skręcanie odbywa się różnicą prędkości kół napędowych. Fot. K. Grzeszczyk

Dodatkowe baterie

Praca robota autonomicznego jest przewidziana do czerwca, do zwarcia międzyrzędzi buraków. Jednak w tym czasie urządzenie można wykorzystać do siewu innych roślin by tym samym zwiększyć jego zastosowanie. Okres, w którym pojazd może pracować w standardowym wyposażeniu 24 godziny na dobę to mniej więcej od pierwszego maja do końca września, kiedy przy normalnej pogodzie i nasłonecznieniu robot nie zatrzyma się choćby na jedną godzinę. Z kolei od września do listopada pracuje on coraz krócej, ale po zamontowaniu dodatkowych baterii pracę można kontynuować od kwietnia do listopada, kiedy pogoda pozwoli na wykonie prac w polu.

Robot na 20 ha

Pomiędzy osiami jest umieszczona belka o szerokości roboczej 3 m, na której można zamontować maksymalnie 12 sekcji siejąco-pielących, mogą być też sekcje tylko do pielenia. W przypadku 12 sekcji odległość między nimi wynosi 22 cm. Natomiast o ile chodzi o rozmieszczenia nasion w rzędzie to nie ma to znaczenia dla tego robota. Duński producent robota określa wydajność sprzętu na areał ok. 20 ha. Są to założenia, które mówią, iż robot ma wrócić z pieleniem na to samo miejsce po 5-7 dniach, by zwalczać chwasty w jak najmniejszej ich fazie rozwojowej do 5 mm, a nie w fazie, kiedy chwasty mają 15 cm. Chcąc to spełnić w tym czasie maszyna nie może pracować na areale większym.

Robot sieje, pieli i pryska punktowo. Siew zaczyna się od objechania pola i wyznaczenia jego granic. Robot sam wyznacza ścieżki przejazdowe i pracuje autonomicznie. Wysiew jest realizowany w oparciu o plan i wrzucanie nasion w glebę w odpowiednie miejsce. Sprzęt zapamiętuje pozycję każdego nasiona na polu i na tej podstawie jest w stanie wykonać pielenie jeszcze przed wschodem tych nasion. To samo jest z opryskiem, jest on tylko i wyłącznie stosowany na roślinę, czyli punktowo. Tym sposobem można zaoszczędzić od 70 do 90% cieczy roboczej w porównaniu z opryskiem cało powierzchniowym. W przypadku buraka cukrowego jest to ok. 85%.

Panel zasila dwa akumulatory, z których energia jest pobierana na układ napędowy. W okresie jesiennym można zastosować dwa dodatkowe akumulatory, bo nie ma tyle słońca by sprzęt pracował bez doładowywania. Natomiast od maja do września pojazd powinien pracować tylko ładowany z panelu fotowoltaicznego. Fot. K. Grzeszczyk
Idź do oryginalnego materiału