Glen Scotia to destylarnia, która należy w tej chwili do Loch Lomond. Kiedyś odwiedziłem ją przez zupełny przypadek. Wychodząc z Tesco w Campbeltown zobaczyłem nagle pagodowe dachy. Pomyślałem, iż nic nie szkodzi zapukać do drzwi i zobaczyć czy nas wpuszczą … wpuścili J Mistrz destylacji był tam tak miły, iż gdybym zapytał, pewnie pozwoliłby mi wskoczyć do alembika. Kupiłem też jedną z ostatnich butelek ostatniej torfowej serii whisky Glen Scotia produkowanej wyłącznie na święta! Dzisiaj spotkanie z GS pochodzącą od Hart Brothers. Pomimo, iż wiążę z wizytą w tej destylarni miłe wspomnienia, nie można powiedzieć żeby GS uchodziła za whisky legendarną. Mimo to, poniższa whisky trzyma poziom.
Jak smakuje Glen Scotia od Hart Brothers?
Szczegóły butelki: first sherry hogshead fill, 18yo, II 1992 – I 2011, bottled for potstill Vienna, potstill.org
Nos: ekstraktywna, suszone owoce, kremowa w tle, beka po sherry
Język: oleista, średnio ekstraktywna
Finisz: słodka, intensywna w smaku, lekko gorzka, sherry, czekolada i gorzka czekolada w finiszu. Dobra whisky!
Balans: 21
Total: 84/100 =
warta poznania