Dzisiaj rarytas z zamkniętej japońskiej destylarni whisky – Hanyu Number One Drinks Company! Jakiś czas temu wziąłem udział w bardzo interesującej degustacji różnych edycji Hanyu, czyli jednej z niestety nieistniejących już japońskich destylarni, która cieszy się bardzo dobrą sławą płynącą z jakości ich maltów.
Jeśli chcecie przypomnieć sobie to i owo o destylarni, tutaj więcej informacji o Hanyu.
Jak smakuje Hanyu Number One Drinks Company?
Whisky Hanyu z dzisiejszej degustacji leżakowała w latach 1991-2009. Do starzenia wykorzystano beczkę typu hogshead o numerze 370, wykonaną z dębu japońskiego. Zabutelkowano 361 butelek.
Oko: bursztynowa
Nos: 21 – niezbyt lotna, słodowa, pestki czereśni, słodka, deserowa, karmel, wanilia
Język: 22 – oleista, gwałtownie zdobywa język
Finisz: 22 – wytrawna, czekoladowa, intensywna w smaku, słodkie owoce, trwająca z pieprznym, powoli gasnącym i ładnie wkomponowanym finiszem.
Balans: 21
ABV: 57,3%
Total:
86
To niezła Hanyu, ale jak widać nie spędzi mi snu z powiek… Czy jest warta swojej ceny? Hmmm, to dobra whisky, choć na pewno tyle samo punktów za smak można kupić taniej. Ceny whisky japońskich z zamkniętych destylarni są teraz absolutnie kosmiczne. Tak już jest na tym świecie, iż jeżeli czegoś jest mało to płacimy nie tylko za jakość, ale także za niedostępność i to również jest wyznacznik luksusu.