Idą zmiany cen nawozów? Ceny nawozów 07.06.2025

Sankcje na nawozy z Rosji i Białorusi mają obowiązywać już od 1 lipca, dlatego sprawdzamy, czy oraz w jaki sposób wpływają one na ceny nawozów mineralnych w kraju. Poniżej prezentujemy naszą cotygodniową analizę rynku nawozowego.

W bieżącym tygodniu zaobserwowaliśmy zmianę trendu cenowego w przypadku saletry amonowej MegAN 33,5 oraz saletry ANVISTAR 34N, których ceny zaczęły rosnąć. Podwyżki na poziomie 20-50 zł/t dotyczą pojedynczych punktów sprzedaży – w województwie opolskim oraz kujawsko-pomorskim. W przypadku saletry MegAN 33,5, u większości sprzedawców cena tego nawozu się jednak nie zmieniła, a w niektórych miejscach została ponownie obniżona, co w efekcie przełożyło się na spadek średniej ceny o 15 zł/t. Z kolei średnia cena saletry ANVISTAR wzrosła o niecałe 10 zł/t. Czy może to być pierwszy sygnał nadchodzących zmian?

Czy zbliżające się sankcje spowodują wzrost popytu?

Jak wynika z relacji sprzedawców, w tej chwili ruch w punktach sprzedaży jest niewielki. Należy jednak pamiętać, iż od 1 lipca bieżącego roku planowane jest wprowadzenie sankcji na nawozy z Rosji oraz Białorusi, co może wpłynąć na decyzje zakupowe rolników.

W kontekście zmniejszenia zależności od rosyjskich dostawców oraz wsparcia krajowej produkcji, wprowadzenie sankcji wydaje się uzasadnione. Rolnicy jednak obawiają się, iż może mieć to przełożenie na wzrost cen nawozów na rynku krajowym.

Import do Polski przez cały czas rośnie

Dużo się mówi o zależności od nawozów z importu, szczególnie w świetle kolejnych, rekordowych danych o imporcie do Polski. Jak wynika ze wstępnych analiz IERiGŻ, które Arkadiusz Zalewski przedstawił na swoim profilu na LinkedIn, w pierwszym kwartale bieżącego roku do Polski sprowadzono 1,69 mln ton nawozów (o blisko 40% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku).

Jak zaznacza Zalewski, 825 tys. ton stanowiły nawozy azotowe jednoskładnikowe, co oznacza wzrost o 25,6% r/r. Nawozów wieloskładnikowych w I kwartale br. sprowadzono do kraju 419,3 tys. ton (wzrost r/r o 73,7%), a nawozów potasowych 409,4 tys. ton czyli o 36,9% więcej niż w I kwartale 2024 roku.

Największym dostawcą w tym okresie była Rosja, z której sprowadzono łącznie 633,5 tys. ton nawozów – blisko 40% całego importu. Rosyjski udział w dostawie nawozów azotowych wyniósł 427,7 tys. Ton, co stanowiło ponad połowę importu z tej grupy.

Właśnie z powodu tak dużego uzależnienia od jednego kierunku dostaw, planowane sankcje mają na celu ograniczenie importu i jednocześnie wzrost krajowej produkcji nawozów.

Oprócz Rosji, nawozy do Polski dostarczaną są także z Niemiec (272,8 tys. ton), Litwy (127,1 tys. ton), Niderlandów (89,7 tys. ton), Wielkiej Brytanii (78,8 tys. ton) oraz Kazachstanu (75,2 tys. ton) – podaje ekspert.

Jest drożej, aż o 1/4

W maju 2025 roku indeks cen nawozów mineralnych wyniósł 133 punkty – to aż o 22,8% więcej niż w tym samym miesiącu rok wcześniej – informuje Arkadiusz Zalewski. Dla porównania, jeszcze w listopadzie 2024 r. indeks ten był niemal o 25% niższy w ujęciu rocznym. W odniesieniu do grudnia 2024 r. wzrost wyniósł 11,3%.

Jak podaje Zalewski, najbardziej podrożał mocznik – jego cena wzrosła o 37,6% r/r, osiągając poziom 392 USD/t. Wyraźne podwyżki odnotowane zostały również w przypadku superfosfatu potrójnego (o 24,5% do ceny 542 USD/t), fosforanu amonu (o 28,2% do 669 USD/t) oraz chlorku potasu (wzrost o 18,1% do 363 USD/t). Wyłącznie ceny fosforytów pozostały stabilne i kosztowały w maju 152,5 USD/t, czyli bez zmian względem ubiegłego roku.

Cła na nawozy z Rosji i Białorusi – jak wpłyną na ceny w UE?

Jak czytamy na portalu Agrarheute, oficjalne ogłoszenie o nałożeniu ceł na nawozy z Rosji i Białorusi nie jest dla nikogo zaskoczeniem, jednak jak twierdzą analitycy rynku, europejscy producenci nawozów oczekiwali oficjalnych informacji na ten temat, aby uzasadnić ewentualne podwyżki cen na nowy sezon.

Eksperci rynku ostrzegają, iż planowane cła mogą jeszcze bardziej zwiększyć już wysokie, rosnące koszty produkcji rolniczej. Rolnicy w całej Unii Europejskiej od dłuższego czasu mierzą się z malejącymi dochodami i silną konkurencją ze strony zagranicznych producentów, którzy działają w ramach mniej restrykcyjnych przepisach. Dlatego wielu z nich uważa, iż nowe cła mogą być kolejnym obciążeniem finansowym.

Organizacja Copa-Cogeca również wyraziła swoje obawy, w których podkreśliła, iż nowe regulacje mogą bardzo zaszkodzić branży rolniczej i iż unijni producenci nie mogą ponosić kosztów politycznych decyzji.

Z kolei Tiffanie Stephani z firmy Yara szacuje, iż nałożenie ceł na nawozy z Rosji i Białorusi może doprowadzić do wzrostu cen nawozów o 5-10 USD/t. Sprzedawcy przewidują, iż w najbliższym czasie ceny mogą wzrosnąć choćby o 15–25 euro/t, w zależności od rodzaju nawozu.

Aktualne średnie ceny detaliczne nawozów mineralnych zebrane z kilkunastu punktów sprzedaży wraz z porównaniem t/t (opakowania BB):

*Ograniczona dostępność