Jak zwiększyć rozstaw kół w Ursusie C-360/C-355? I po co to robić?

3 godzin temu

Przy standardowym rozstawie kół tylnych Ursus C-360/C-355 z oponami w rozmiarze 14.9- 28, które mają szerokość 380 mm, nie będzie się mieścił w rzepak lub inne rośliny wysiane w rzędy co 50 cm. Co więc zrobić, kiedy nie chcemy zmieniać kół na te do upraw rzędowych? Najprościej jest zmienić rozstaw tylnych kół.

Potrzeba zmiany rozstawu kół w moim Ursusie C-355 zaszła w związku z tym, iż tegoroczny rzepak był siany metodą strip- till agregatem Czajkowski STK sprzężonym z siewnikiem punktowym Vaderstad Tempo, który miał rozstawione sekcje siewne właśnie na 50 cm.

Samo odkręcenie koła to najmniejszy problem, fot. KW

Standardowo w mojej “55” odstęp pomiędzy tylnymi kołami wynosi 102 cm, a to zdecydowanie za mało do pracy w rzędach roślin posianych co 50 cm, gdyż przy takim rozstawie będziemy jednym kołem niszczyć posiane rośliny.

Co z rozstawem przednich kół?

W przypadku kół przednich nie ma z tym problemu, ponieważ odstęp wynosi tutaj 120 cm, a ponadto przednia oś w ciągnikach typu Ursus C-360 i pochodnych ma regulację szerokości. To w teorii powinno ułatwiać zmianę rozstawu w razie konieczności (w teorii, gdyż w znakomitej większości przypadków jeżeli Ursus wyjechał z fabryki w określonym rozstawie, to ten nie był raczej zmieniany, a po latach trudno jest taką oś przestawiać).

Kiedy poddały się dwa klucze udarowe, do gry musiała wejść kątówka, fot. KW

Ursus C-355/C360 – walka ze śrubami

Zmiana rozstawu kół tylnych wymaga z kolei nieco pracy i tężyzny, by koło zdjąć, a następnie uporać się ze śrubami i nakrętkami trzymającymi tarczę tylnego koła. Do odkręcenia jest tylko 6 śrub, ale w przypadkach takich jak te, które widać na zdjęciu jest to aż 6 śrub.

Niestety lata pokrywania felg i zarazem śrub mocujących tarczę koła grubymi warstwami farby zrobiły swoje. Do tego dochodzi jeszcze rdza, która skutecznie utrudnia pracę i koniec końców, gdy poddały się dwa bateryjne klucze udarowe, jeden o sile 950 Nm i drugi ponad dwa razy mocniejszy, do gry musiała wejść szlifierka kątowa, by nakrętki przeciąć i zbić przecinakiem.

To zaś niestety zajmuje czas, gdyż na przełożenie tarczy w jednym kole i jego ponowne zamontowanie na ciągniku, jedna osoba musi poświęcić jakieś 3 h. (jeśli na kołach są obciążniki to zejdzie się prawdopodobnie dłużej, gdyż trzeba je zdemontować). Oczywistym jest, iż trzeba zamontować nowe śruby, podkładki i nakrętki, ale ich koszt na 2 koła to raptem niecałe 60 zł.

Przełożenie tarcz i zmiana rozstawu kół

Dalej jest już prosto; wystarczy przełożyć tarcze kół tylnych z mocowania na zewnątrz na to od wewnątrz, dzięki czemu zyskujemy dodatkowe około 3,5 cm na stronę, a to pozwala na zwiększenie rozstawu kół tylnych do około 109 cm. To będzie już wynikiem pozwalającym na w miarę wygodną pracę w rzędach 50 cm bez ryzyka najeżdżania na rośliny.

Tarcza ustawiona w tej pozycji to dodatkowe ok. 3,5 cm na stronę, co pozwala uzyskać rozstaw ok. 109 cm, fot. KW

W przypadku rzepaku sianego właśnie w ten sposób może to przełożyć się na dodatkowe kilogramy, a tym samym zyski. Więc wydatek 60 zł na nowe śruby i nakrętki jest raczej nic nie znaczącym szczegółem (oczywiście tylko jeżeli trzeba będzie zakładać nowe, bo jeżeli uda się zachować stare, to kosztem będzie tylko nasza praca).

Oczywiście jest to tylko jedna z możliwości uzyskania innego rozstawu, bo montując tarcze koła w innych pozycjach można uzyskać jeszcze szerszy rozstaw ale to będzie już wymagało zwiększenia rozstawu osi przedniej.

Idź do oryginalnego materiału