Jaka cena tony pszenicy? Można sprzedawać?

9 miesięcy temu

Cena tony pszenicy w ostatnim dniu listopada wzrosła na Matifie. Wzrosty odnotowano także za oceanem. Sprawdzamy, jak sytuacja na międzynarodowych giełdach wpływa na ceny na polskim rynku?

Cena tony pszenicy na krajowym rynku kilka się zmieniła w ciągu ostatniego tygodnia. Jak była niskie tak przez cały czas jest i jak na razie nie widać perspektyw na zmiany. Powoduje to, iż rolnicy nie są chętni do sprzedaży ziarna po obecnych stawkach.

Jak zmieniały się ceny pszenicy w handlu międzynarodowym

Cena tony pszenicy wzrosła w połowie ubiegłego tygodnia po spadkach z jego początku. W przypadku giełdy w Chicago spadek cen osiągnął kilkuletnie minimum. Odbicie odnotowano po obu stronach Atlantyku. Wskutek wzrostów cena pszenicy na Matifie powróciła do poziomu z początku trzeciej dekady listopada. W przypadku giełdy w Chicago — wróciła do poziomu z połowy listopada.

W przypadku unijnych kontraktów na pszenicę pomogło okresowe osłabienie euro w stosunku do dolara. Ponadto do wzrostów cen przyczyniła się gorsza perspektywa zbiorów w 2024 r. A to z powodu deszczowej pogody we Francji i Niemczech, która opóźniła zasiewy.

Jednakże dalsze wzrosty cen hamuje olbrzymia podaż taniej pszenicy od najważniejszych dostawców z basenu Morza Czarnego, czyli Ukrainy i Rosji. Ale sytuację diametralnie mogłoby zmienić czasowe embargo na eksport zbóż z Rosji, która już zapowiadała takie kroki w mediach. Jednakże warunkiem wprowadzenia takich kroków byłby spadek zapasów zbóż do krytycznego poziomu 10 mln ton. A ponieważ Rosja odpowiada za jedną czwartą eksportu pszenicy na świecie, to taki krok bez wątpienia przyczyniłby się do mocnego wzrostu cen.

Niskie ceny zboża z regionu Morza Czarnego stymulują sprzedaż do wschodniej Azji

Niska cena tony pszenicy spowodowała, iż w ostatnich miesiącach Wietnam kupuje rekordowe ilości pszenicy. To zasługa relatywnie bardziej konkurencyjnych cen w porównaniu z tradycyjnymi opcjami dostaw. Dlatego azjatyccy nabywcy, w tym Wietnam, skorzystali z okazji, aby kupić tańszą pszenicę. W związku z tym wielkość dotychczasowego importu przekroczyła już roczny poziom importu z regionu w ciągu ostatnich pięciu lat.

W sezonie gospodarczym 2023/2024 import pszenicy z regionu Morza Czarnego do Wietnamu od października do grudnia może wynieść choćby 1 milion ton. Według danych celnych przekracza to już roczny import tego kraju z regionu w ciągu ostatnich trzech lat, który wynosił 562 tys. ton rocznie.

Problemy z jakością rosyjskiej pszenicy

Wietnam wcześniej zaspokajał ponad połowę swojego zapotrzebowania na pszenicę w Australii. Region Morza Czarnego — z wyjątkiem Rosji — nie znajdował się na liście głównych dostawców. Import rumuńskiej, bułgarskiej, ukraińskiej i mołdawskiej pszenicy stanowił łącznie zaledwie 8% całkowitego importu. Rosja plasowała się na drugim miejscu za Australią, mając 8,74% udziału w wietnamskim rynku importowym. Jednakże ze względu na problemy z jakością rosyjskiej pszenicy, wielkość dostaw znacznie spadła w ciągu ostatnich dwóch lat gospodarczych. Rosyjski spadek dodatkowo wzmocniły obfite zbiory w Australii, a następnie globalne sankcje wprowadzone w odpowiedzi na agresję Rosji na Ukrainę. Dotychczas, w tym roku Rosja dostarczyła 325 tys. ton pszenicy, Rumunia 318 tys. ton i Ukraina 240 tys. ton. Ponadto import ukraińskiej pszenicy do Wietnamu wzrasta. Według dostępnych źródeł, z pszenicy, która już dotarła do Wietnamu, pszenica pochodzenia rumuńskiego ma lepszą jakość niż pochodzenia rosyjskiego lub ukraińskiego.

Sprawniej będzie przebiegał import z innych kierunków: UE, Kanady i Stanów Zjednoczonych. Jednocześnie wzrasta zainteresowanie importem z Ameryki Południowej. Wynika to również ze stosunkowo niższych cen. Ponadto można spodziewać się, iż po kilku latach suszy produkcja w Argentynie w przyszłym roku wzrośnie, co może jeszcze bardziej obniżyć ceny.

Źródło: e-WGT; agraragazat

Idź do oryginalnego materiału