Jakie ceny czarnych porzeczek w 2025?
Do zbiorów porzeczek czarnych musimy jeszcze nieco poczekać. Niestety, w przypadku zagłębi produkcji gatunku, na przykład w rejonie Tarnogrodu, straty przymrozkowe są ogromne. Są plantacje, gdzie plon z hektara będzie na tyle mały, iż zbiór mechaniczny nie będzie wcale rozpoczynany. W tym roku winne są przymrozki. Nie zapominajmy jednak, iż wydajność z hektara spada również z powodu coraz trudniejszej ochrony, a dokładnie coraz krótszej listy substancji czynnych.
Doskonale pamiętamy ceny z ubiegłego sezonu. Wówczas zawierały się one w przedziale od 8,00 do 9,00 zł/kg. W tym sezonie już teraz możemy znaleźć pierwsze zwiastuny wysokiego popytu. Przedstawiciele zakładów przetwórczych proponują największym plantatorom odbiór owoców po atrakcyjnych cenach, ale o konkretnych stawkach na razie się nie mówi. Priorytetem wydaje się być zabezpieczenie konkretnych ilości.
Z drugiej strony w branży krąży informacja, iż porzeczki czarne mają w ogóle nie być skupowane. Przyczyna to „zamieszanie” związane z obniżeniem maksymalnego poziomu acetamiprydu. Mroźnie mają obawiać się problemów z późniejszą sprzedażą. Jak widać, docierają do nas równocześnie dwie całkowicie sprzeczne informacje…
W tym sezonie wszystko będzie drogie
Od początku zbiorów rosną ceny truskawek przemysłowych i dziś zbliżają się do 7,00 zł/kg (bez szypułki). Rosną także ceny agrestu, wczoraj w województwie lubelskim wynosiły 3,50 zł/kg. Wiśnie najprawdopodobniej osiągną wyższe stawki niż przed rokiem. – Uważam, iż ceny skupu porzeczek czarnych w tym roku będą porównywalne do ubiegłorocznych. Owoców na krzewach jest niewiele, a mroźnie są puste – mówi nam Robert Gogółka (Owocmix sp. z o.o.).
Równocześnie przetwórca nie spodziewa się kolejnych rekordów, na przykład przekroczenia bariery 10,00 zł/kg. Ponieważ w przypadku każdego owocu jest gdzieś granica, powyżej której firmy spożywcze szukają innego produktu lub zmieniają receptury swoich wyrobów. – Przetwórcy nauczeni przykładem maliny z 2022 roku raczej nie popełnią już błędu z niekończącym przebijaniem się cenami. Wówczas wielu zanotowało straty po sprzedaży zamrożonych malin poniżej cen skupu z początku lipca 2022 roku – dodaje nasz rozmówca.
Ktoś powie, iż ten sezon jest wyjątkowy i notujemy niedobory wielu kluczowych gatunków, a europejska branża spożywcza mówi o „morelowym głodzie”. W teorii dawałoby to pole do nowych rekordów cen na skupach. Nie zapominajmy, iż na końcu pozostało konsument, który finalnie, choć pośrednio, ustala wspomnianą górną granice cen owoców przemysłowych…