Joe Biden na ostatniej prostej swojej kadencji, zanim pozostawi wszystko Donaldowi Trumpowi, podejmuje działania mające na celu wsparcie Ukrainy. W końcu zezwolił na używanie amerykańskich pocisków rakietowych do ataków na terytorium Rosji i zatwierdził miny przeciwpiechotne. Czy to wystarczy? — Każda decyzja została podjęta zbyt późno — powiedział w rozmowie z Business Insiderem Mick Ryan, emerytowany generał dywizji armii australijskiej i strateg. Inny ekspert dodaje jednocześnie, iż Biden "nie chce, aby jego dziedzictwo zostało splamione wojną w Europie".