Każdy chciał pomagać, bo razem można zrobić więcej – taka idea przyświecała festynowi charytatywnemu w Klimontowie, zorganizowanemu przez Koła Gospodyń i Gospodarzy Wiejskich Klimontówek w piątek, 15 sierpnia. Na festynie obecni byli mieszkańcy gminy, powiatu i wielu gości. Atrakcji nie brakowało.
Gospodynie i gospodarze z Koła Gospodyń i Gospodarzy Wiejskich Klimontówek zorganizowali imprezę charytatywną, z której dochód powędrował na pomoc dla chorej małej Julki.

Były pyszne dania i napoje, były zabawy, a choćby pasjonujący mecz w piłkę nożną rozegrany pomiędzy kołami gospodyń.
– Spotkaliśmy się na festynie charytatywnym, aby tak jak potrafimy pomóc 5-letniej chorej Julce z Wodzisławia. To dla nas wielka radość, iż w ten sposób możemy się włączyć w zbiórkę pieniędzy na jej leczenie – mówiła Aldona Baran, przewodnicząca Koła Gospodyń i Gospodarzy Wiejskich Klimontówek.
Jak mówiła Anna Bonarska, sołtys wsi Klimontówek, ta inicjatywa bardzo młodego koła budzi szczery podziw. – Jest godna naśladowania i pokazuje, iż warto organizować społeczność lokalną, dla takiej pomocy. Nie sądziliśmy, iż przyjedzie do nas wiele osób, tym bardziej, iż jest to nasz pierwszy taki festyn charytatywny, chociaż warto podkreślić, iż inicjatywy charytatywne są popularne w gminie Sędziszów. W Klimontowie zdarzyło się to jednak po raz pierwszy – mówiła Anna Bonarska.
Jak dodał Sylwester Klimek, członek Koła, dopisała pogoda i dopisali ludzie. – Nic dziwnego, ponieważ przygotowaliśmy bardzo dużo atrakcji dla całych rodzin. Mecz piłki nożnej, liczne licytacje, smakołyki, to wszystko przyciągnęło do naszej wsi wielu mieszkańców i gości. Bardzo wdzięczni jesteśmy włodarzom gminy i powiatu za pomoc w organizowaniu tego festynu. Ogromną pracę i całe serce włożyły w organizację tego wydarzenia dziewczyny z KGiGW Klimontówek – mówił gospodarz.
Obecny na festynie Wacław Szarek, burmistrz Sędziszowa, obecny na festynie, podkreślił, iż warto pomagać i organizować takie imprezy, bo dobro powraca.
– Cieszę się, iż talenty, jakie mają ludzie, służą wspaniałym celom. Jestem bardzo wdzięczny nowemu Kołu Gospodyń i Gospodarzy Wiejskich Klimontówek, które podołało takiej dużej organizacji. My przez wiele lat podobne inicjatywy organizujemy. To bardzo integruje i mocno aktywuje lokalną społeczność – mówił burmistrz Sędziszowa.




