Były wiceminister rolnictwa, a w tej chwili poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Kołodziejczak wywołał polityczną burzę swoją wypowiedzią w RMF FM. Polityk przyznał, iż to nie PSL ani obecna koalicja rządząca, ale rząd PiS pod wpływem protestów rolników i AgroUnii wprowadził blokadę napływu zboża z Ukrainy.

Spór o zasługi w obronie rynku zboża
Kołodziejczak odniósł się do narracji części polityków Koalicji Obywatelskiej i PSL, którzy przypisują sobie zasługę w zatrzymaniu fali importu zboża zza wschodniej granicy. – Mam pretensje do kolegów Ludowców… Napływu zboża z Ukrainy nie zablokował PSL i nie zablokowała obecna koalicja rządząca, tylko presja, jaką wywarła AgroUnia oraz rolnicy zrzeszeni i niezrzeszeni – mówił polityk.
„To była presja ludzi, nie decyzja polityków”
Lider AgroUnii przypomniał, iż sam brał udział w protestach na granicy. – Stałem tam kilka tygodni. To pod presją rolników na granicy PiS zablokował napływ zboża z Ukrainy. To wydarzyło się dlatego, iż ludzie się postawili. Rolnicy nie są głupi, wiedzą, kto naprawdę walczył o ich interesy – podkreślał.
Według Kołodziejczaka, przypisywanie sobie zasług przez jego koalicjantów jest błędem, który osłabia wiarygodność rządu w oczach rolników. – Nasza koalicja traci, bo to jest kłamstwo – dodał.
Reakcja byłego ministra z PiS
Do słów posła Koalicji Obywatelskiej odniósł się Robert Telus, były minister rolnictwa w rządzie Zjednoczonej Prawicy. Polityk przypomniał, iż decyzja o zablokowaniu importu zboża z Ukrainy zapadła właśnie w czasie, gdy kierował resortem.
– Nawet Michał Kołodziejczak przyznał dziś prawdę – to my, rząd PiS, zatrzymaliśmy zboże z Ukrainy. Gdy byłem ministrem rolnictwa, potrafiliśmy działać zdecydowanie – nie tylko mówić, ale chronić polskie rolnictwo i polskiego rolnika. Dziś wiele się mówi, ale nie robi nic. Prawda w końcu padła – napisał Telus w mediach społecznościowych.
„Czasem wystarczy jedno zdanie, żeby wszystko stało się jasne.”
Nawet @EKOlodziejczak_ przyznał dziś prawdę —
to my, rząd PiS, zatrzymaliśmy zboże z Ukrainy.
Gdy ja byłem ministrem rolnictwa, potrafiliśmy działać zdecydowanie —
nie tylko mówić, ale chronić polskie… pic.twitter.com/79tuyZdXaB
— Robert Telus (@RobertTelus) October 17, 2025
Rolnicy w centrum politycznej gry
Wypowiedź Kołodziejczaka ponownie skierowała uwagę opinii publicznej na rolników i ich realny wpływ na decyzje rządu. Protesty na granicy, które wstrzymały napływ zboża z Ukrainy, stały się symbolem społecznego oporu wobec niekontrolowanego importu.
Dla wielu obserwatorów to dowód, iż presja obywateli może skutecznie wpływać na politykę państwa – choćby w obliczu napięć między koalicjami i zmian władzy.