Jeszcze kilka lat temu jego soki stały w niemal każdym sklepie w Polsce. Dziś – po blisko trzech dekadach działalności – Marwit, niegdyś symbol świeżości i pionier soków jednodniowych, przestał istnieć. Firma, która zdominowała rynek i miała aż 70% udziału w segmencie soków niepasteryzowanych, ogłosiła upadłość. Teraz trwa dramatyczna wyprzedaż majątku – grunty, znak towarowy i udziały w spółkach zależnych idą pod młotek.

Od triumfu do bankructwa
Marwit powstał w 1993 roku dzięki 20-letniemu wówczas przedsiębiorcy Maciejowi Jóźwickiemu. Przez lata firma była dumą polskiego rynku spożywczego – wprowadziła na półki sklepowe innowacyjne soki jednodniowe, surówki i smoothies. To właśnie Marwit stworzył kategorię, która przez pewien czas była symbolem zdrowego stylu życia.
Ale sukces miał wysoką cenę. Produkcja świeżych soków była niezwykle skomplikowana i kosztowna – wymagała zachowania rygorystycznych standardów higieny, transportu w chłodni i krótkiego terminu przydatności. Pandemia tylko pogorszyła sytuację. Zakłócone łańcuchy dostaw i spadek sprzedaży sprawiły, iż zadłużenie firmy sięgnęło astronomicznej kwoty 180 mln zł.
W 2020 roku Marwit zawiesił działalność. Rok później sąd ogłosił upadłość spółek Marwit Sp. z o.o. i Marwit Foods Sp. z o.o.
Smutny koniec – wyprzedaż majątku
Od czterech lat trwa systematyczna wyprzedaż tego, co zostało po gigancie. Teraz na sprzedaż trafiły kolejne elementy majątku:
- 11,46 ha gruntów w powiecie toruńskim – wystawionych za 1,47 mln zł netto,
- znak towarowy „Ogrody Natury” – za co najmniej 69 tys. zł netto,
- 100% udziałów w spółce Biogaz–Invest – wycenionych na minimum 84 tys. zł.
Oferty można składać do 8 października. To ostatnia szansa, by przejąć resztki imperium, które jeszcze niedawno wydawało się nie do ruszenia.
Symbol zmarnowanej szansy?
Eksperci od lat zwracali uwagę, iż model biznesowy oparty na sokach jednodniowych jest trudny do utrzymania. – To był świetny pomysł, ale bardzo drogi i wymagający technologicznie. Logistyka i chłodniczy łańcuch dostaw generowały ogromne koszty – komentowała Barbara Groele, sekretarz generalna Stowarzyszenia Krajowa Unia Producentów Soków.
Dziś Marwit staje się symbolem nie tylko sukcesu i innowacyjności, ale także ostrzeżeniem dla innych firm, iż choćby największy gracz może runąć, jeżeli zabraknie stabilnych fundamentów finansowych.