Korekta czy coś więcej?

1 tydzień temu
Gdy niedawno warszawska giełda biła rekordy, nasz gość nawoływał „cieszmy się z tego, co mamy!”. Co powie, gdy nastroje na akcjach co najmniej oklapły? Jakie są argumenty za tym, iż to ciągle hossa, a co burzy albo zburzyło ten wzrostowy nastrój? Z historycznych porównań wynika, iż hossa powinna jeszcze się ciągnąć, jest jednak pewne „ale”.
Idź do oryginalnego materiału