Problemy inwestycyjne i operacyjne w projektach condohotelowych realizowanych przez Artura Kozieję, właściciela Grupy Europlan, nie ustają. Jak przypominamy – portal Horeca Business Club jako pierwszy informował o tych trudnościach już na początku 2025 roku. Najnowsze doniesienia „Pulsu Biznesu” wskazują, iż sytuacja w obiektach Lake Hill Mazury i Lake Hill Karkonosze nie tylko się nie ustabilizowała, co potwierdzają nam w rozmowach inwestorzy, ale w przypadku tego drugiego obiektu – ponownie wchodzi w fazę głębokiej restrukturyzacji.
Lake Hill Mazury – ograniczona poprawa i konflikt interesów
W marcu 2025 roku Masuria Resort Investments, operator Lake Hill Mazury, ogłosił osiągnięcie porozumienia z większością właścicieli apartamentów. Zakładało ono m.in. konwersję zaległych czynszów na oprocentowane pożyczki, włączenie przedstawicieli inwestorów do rady nadzorczej oraz wdrożenie nowych zasad współpracy.
Choć porozumienie miało stanowić przełom, realna poprawa sytuacji operacyjnej pozostaje – jak pisze „Puls Biznesu” – ograniczona. Obiekt wciąż nie wrócił do oferty Booking.com, a konieczność uregulowania zaległości wobec byłego operatora – sieci Radisson – zmusiła obecnego zarządcę do drastycznych obniżek czynszów. Dla części inwestorów było to nie do przyjęcia. Jednocześnie zapowiadany wzrost obłożenia do poziomu 60% wydaje się w tej chwili mało realny.
Lake Hill Karkonosze – nowe problemy, nowa restrukturyzacja
Sytuacja w karkonoskim obiekcie eskaluje. Po nieudanej próbie zawarcia układu restrukturyzacyjnego, sąd ustanowił nadzorcę tymczasowego oraz zabezpieczył majątek trzech kluczowych spółek. Głównym powodem było m.in. złożenie nowych wniosków o sanację oraz pojawienie się kontrowersyjnych hipotek ustanowionych już po ich złożeniu – m.in. na rzecz spółki Przystanek Karkonosze, powiązanej z Arturem Kozieją.
Część właścicieli apartamentów informuje, iż o tych działaniach nie zostali poinformowani, co wywołało falę nieufności. Szczególne emocje budziły także warunki nowych pożyczek oferowanych przez operatora, w tym oprocentowanie na poziomie choćby 19%. W odpowiedzi na rosnące napięcia, wielu inwestorów wypowiedziało umowy najmu i zaczęło samodzielnie zarządzać swoimi lokalami. W przypadku kolejnych – głównie z II i III etapu inwestycji – realizowane są rozmowy o zmianie operatora.
Wejścia komorników i nowe propozycje umów
Zaległości w wypłatach czynszów oraz rosnące niejasności formalne sprawiły, iż do Lake Hill Karkonosze wkroczyli komornicy. Jak informuje „PB”, jeden z dostawców odzyskał już ponad 1,5 mln zł w ramach egzekucji. Operator zapewnia, iż działalność hotelowa nie jest zagrożona, jednak faktyczna skala postępowań windykacyjnych może świadczyć o czymś innym.
W reakcji na masowe wypowiedzenia umów najmu, operator przedstawił nową ofertę współpracy – z gwarancją spłaty zaległości do końca 2025 roku, bez dalszych cięć czynszowych i z możliwością szybkiego rozwiązania umowy w razie nowych opóźnień. Część inwestorów rozważa ten wariant, jednak dominująca większość pozostaje sceptyczna.
Zaufanie nadszarpnięte, przyszłość niepewna
Problemy w projektach Lake Hill pokazują, jak trudne może być utrzymanie kondycji finansowej w modelu condohotelowym – szczególnie przy pogłębiającym się braku zaufania inwestorów do operatora. Choć formuła condohoteli była jeszcze kilka lat temu postrzegana jako bezpieczna inwestycja pasywna, obecne wydarzenia mogą skutkować większą ostrożnością potencjalnych nabywców tego typu nieruchomości.
Z informacji dostępnych publicznie wynika, iż problemy Grupy Europlan mogą mieć również konsekwencje dla jej reputacji w innych, planowanych projektach. Na ten moment nie wiadomo, czy jakiekolwiek nowe inwestycje zostaną ogłoszone w 2025 roku.