Kolejna nieistniejąca już destylarnia. Littlemill należy (a może lepiej należało) do Loch Lomond. Zakład ten, podobnie jak Glengoyne) leży na pograniczu Lowlands i Highlands, ale klasyfikowany jest jako whisky z Lowlands, a nie Highlands jak Glengoyne. Jak widać podział ten ma charakter niezwykle umowny. Dzisiaj whisky Littlemill jest popularna i każdy chce ją mieć w swojej kolekcji. Ja również sprawiłem sobie butelkę. Inną znalazłem jakiś czas temu w barze na wyspie Mainland w archipelagu Orkadów, o którym wspominałem tutaj i miałem przyjemność jej spróbować.
Nie mieli dobrego szkła, ale mieli dobrą whisky
Jak smakuje Littlemill 8 yo OB?
Oko: miedziana
Nos: 20 – niezbyt lotny, słodki zapach przesycony wanilią i owocami egzotycznymi. Z czasem z owoców wyłaniają się cytrusy z grejpfrutem na czele,
który przywodzi mi na myśl BenRiach 30 yo.
Język: 20 – oleista i delikatna
Finisz: 18 – słodka i intensywna, ale na końcu lekko pieprzna i trochę wodnista. Młoda.
Balans: 18
ABV: 40%
Total: 76/100
Cena: PLN 590
Littlemill 8yo nie zrobiła na mnie piorunującego wrażenia, ale milo było mi ją poznać. Możliwe, iż więcej okazji już nie będzie