Live shopping ma ogromny potencjał do rozwoju

2 godzin temu

W Chinach i USA live shopping to jedna z najpopularniejszych form zakupów online, która podbiła rynki dzięki swojej interaktywności i angażującemu formatowi. Mimo iż w Europie ten trend zyskuje na popularności, to w Polsce wciąż pozostaje stosunkowo mało znany. Aż 80 proc. rodzimych konsumentów nie wie, czym jest live shopping – wynika z badania ankietowego przeprowadzonego przez sieć sklepów Komputronik.

W Polsce live shopping wciąż jest bardziej ciekawostką niż powszechną metodą robienia zakupów, jednak jak zauważa Marcin Mordak, Dyrektor Sprzedaży Omnichannel, Komputronik S.A, szybki rozwój handlu elektronicznego nad Wisłą sugeruje, iż ta forma sprzedaży w najbliższym czasie może zyskiwać coraz większą rzeszę fanów.

– Choć w tej chwili tylko 22 proc. polskich konsumentów deklaruje, iż nabyło produkt podczas transmisji na żywo, ten format zakupów ma ogromny potencjał rozwoju. Polska jako lider e-commerce w Europie Środkowo-Wschodniej, znajduje się w doskonałej pozycji, by w pełni wykorzystać tę rosnącą tendencję. Dla polskich marek i sprzedawców najważniejsze będzie odpowiednie przygotowanie o tego trendu, by nie przegapić momentu, gdy stanie się on powszechnym narzędziem sprzedaży online. Live shopping to nie tylko sposób na zwiększenie zaangażowania konsumentów, ale także na budowanie zaufania i lojalności wśród klientów. Aby w pełni wykorzystać jego zalety, sprzedawcy muszą zrozumieć, jak angażować polskich konsumentów, tworząc doświadczenia, które będą dostosowane do ich potrzeb, oczekiwań i stylu życia. To czas, by inwestować w tę formę sprzedaży, zanim stanie się ona absolutnym standardem w polskim e-commerce – twierdzi Marcin Mordak, Dyrektor Sprzedaży Omnichannel, Komputronik S.A.

Tezę potwierdzają również badania przeprowadzone przez polski oddział Santander Consumer Bank, z których wynika, iż 34 proc. polskich konsumentów jest otwartych na to, aby w przyszłości wziąć udział w live shoppingu.

Transmisje zakupowe nie bez powodu przyciągają fanów elektroniki i gamerów

O ile dane McKinsey wskazują, iż najchętniej kupowaną podczas live shoppingu kategorią produktów w Chinach są artykuły spożywcze (54 proc.), w Polsce prym wiedzie elektronika. Badanie przeprowadzone przez Komputronik S.A. dowiodło, iż na jej zakup zdecydowało się 44 proc. uczestników transmisji zakupowych.

– Popularność live shoppingów dedykowanych elektronice wynika z faktu, iż oferują one możliwość zakupu produktów w wyjątkowo niskich cenach. Często podczas transmisji organizowane są także konkursy, a klienci mogą zadawać pytania ekspertom, co dodatkowo zwiększa wartość tej formy zakupów. Dzięki temu, nabycie produktów premium w taki sposób staje się nie tylko opłacalnym, ale i ekskluzywnym doświadczeniem zakupowym – tłumaczy ten fenomen Karolina Pietz-Drapińska, Marketing & Digital Development Director Komputronik.

Okazuje się też, iż transmisje zakupowe to także doskonała przystań dla gamerów. Za ich pośrednictwem gry i konsole kupiło do tej pory 14 proc. respondentów ankiety Komputronik. Zdaniem Karoliny Pietz-Drapińskiej taka forma sprzedaży jest interesująca dla tej grupy konsumentów z uwagi na wspólnotowy charakter wydarzenia.

– Dzięki transmisjom na żywo, gamerzy mają dostęp do unikalnych nowinek technologicznych, które często nie są dostępne w tradycyjnych kanałach sprzedaży. To swojego rodzaju widowisko, które łączy funkcje informacyjne i rozrywkowe, umożliwiając uczestnikom nie tylko zakupy, ale i bezpośrednią interakcję z influencerami czy twórcami gier – dodaje.

Live shopping rozwijał się w Chinach i USA, następnie dotarł do Europy

Live shopping wywodzi się z Chin, gdzie zaczął się rozwijać na początku 2010 roku, przede wszystkim za sprawą platform takich jak Taobao Live (należy do Alibaba Group). Pomysł polegał na połączeniu tradycyjnego handlu telewizyjnego z interaktywnością mediów społecznościowych, co pozwoliło stworzyć angażujący format zakupów online. Popularność tej formy sprzedaży gwałtownie wzrosła dzięki dynamicznemu rozwojowi e-commerce oraz wpływowi influencerów. Pandemia COVID-19 dodatkowo przyczyniła się do rozkwitu live shoppingu, ponieważ konsumenci, spędzając więcej czasu w sieci, szukali nowych, bardziej angażujących form zakupów online.

Trend gwałtownie zagościł na amerykańskim rynku, gdzie stał się znaczącym elementem w strategiach sprzedaży detalicznej wielu marek. Jak podaje Statista, w zeszłym roku sprzedaż w ramach strumieniowej transmisji na żywo w Stanach Zjednoczonych osiągnęła szacunkową kwotę 50 miliardów dolarów. Prognozy wskazują, iż do 2026 roku ta wartość wzrośnie o 36 proc., co będzie stanowić ponad 5 proc. procent całej sprzedaży e-commerce. W Europie wartość live shopping w tej chwili szacuje się na 10 miliardów dolarów, co stanowi aż 86 proc. od czasów przed pandemicznych.

Idź do oryginalnego materiału