Miesiące przygotowań, setki godzin za kółkiem ciągnika opłaciły się – oto nowy mistrz świata w orce. Ten szlachetny tytuł przypadł rolnikowi z Austrii. A jak go zdobył?
Jak podaje niemiecki portal topagrar.com, Stefan Steiner z Górnej Austrii, rolnik z powiatu Kirchdorf nie miał sobie równych podczas zmagań w drodze o tytuł mistrza świata w orce na ściernisku, które odbyły się w Pradze.
Jego popisy z pługiem zagonowym zapewniły mu złoto. Na użytkach zielonych uplasował się na 6. pozycji, co ostatecznie dało mu wicemistrzostwo w klasyfikacji generalnej.
Austriacy w światowej czołówce
Drugim reprezentantem Austrii był Andreas Haberler ze Styrii. On z kolei błysnął w konkursie z pługiem obracalnym. Zajął 5. miejsce na ściernisku i 9. na użytkach zielonych. W ogólnym zestawieniu uplasował się na wysokim, 6. miejscu.
Technika i przygotowania rolników
Za sukcesami zawodników stoją długie miesiące szlifowania umiejętności oraz dopracowywania maszyn w warsztacie. Steiner postawił na traktor marki Steyr, a Haberler zaufał Lindnerowi.
Jak podkreślają organizatorzy, najważniejsze były również detale, czyli odpowiednie ogumienie Trelleborga czy wygodna odzież robocza Waibel Workwear, które ułatwiały pracę w trudnych warunkach.
Sponsorzy i instytucje wsparli zawodników
Obaj oracze mogli liczyć na wsparcie dużych partnerów z branży rolniczej, m.in. Die Saat, BASF Agricultural Solutions Austria, AGRANA oraz Austriackiego Towarzystwa Ubezpieczeń od Gradu. Dodatkowo otrzymali pomoc z funduszy federalnych i stanowych, co umożliwiło profesjonalne przygotowanie do startu.
Orka sportem?
Choć orka jest codziennością w gospodarstwach rolnych, na mistrzostwach świata staje się widowiskową rywalizacją, gdzie liczy się każdy centymetr i idealna linia bruzdy.
Sukces Austriaków pokazuje, iż tradycyjna praca w polu może być również sportem pełnym pasji, precyzji i zaawansowanej techniki.