Młodzież pije mniej. Piwo w odwrocie, wódka bez większych zmian

6 dni temu

Wyniki najnowszego raportu ESPAD (European School Survey Project on Alcohol and Drugs), opublikowanego przez Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom w marcu 2025 roku, pokazują wyraźny spadek spożycia alkoholu wśród młodzieży w Polsce. Choć ogólny trend jest pozytywny, dane ujawniają różnice w dynamice spadków w zależności od rodzaju trunku. Szczególnie widoczny regres dotyczy piwa. Tymczasem spożycie wódki utrzymuje się na stabilnym poziomie a w niektórych aspektach choćby wzrasta.

Piwo coraz mniej dostępne dla młodzieży

Jeśli chodzi o najbardziej rozpowszechniony napój, jakim jest piwo, to obserwujemy bardzo duży trend spadkowy. W 1995 roku około 73 proc. młodzieży przyznawało i deklarowało, iż może w sposób łatwy czy stosunkowo łatwy zdobyć ten napój alkoholowy. Natomiast w badaniu w 2024 roku ten odsetek był o wiele niższy i wynosił około 44 proc. To są bardzo pozytywne trendy, które należy uznać, iż powinny być w dalszym ciągu kontynuowane i oczywiście należy dążyć do tego, żeby ta dostępność była jeszcze niższa. – mówiła w wywiadzie dla agencji Newseria dr n. med. Bogusława Bukowska, dyrektor Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom.

Zgodnie z raportem ESPAD 2024, odsetek uczniów w wieku 15–16 lat, którzy w ciągu ostatnich 30 dni przed badaniem sięgnęli po piwo, spadł z 47,5 proc. w 2019 r. do 39,2 proc. w 2024 r. W przypadku starszej młodzieży (17–18 lat) spadek był równie istotny – z 72 proc. do 63,5 proc. Warto podkreślić, iż jeszcze w 2003 roku ponad połowa młodszych uczniów (54 proc.) przyznawała się do zakupu piwa w punktach detalicznych. Dziś ten odsetek wynosi zaledwie 19,2 proc.

To bardzo pozytywny trend, który z dużym prawdopodobieństwem wynika z działań edukacyjnych, większej świadomości społecznej oraz rosnącej odpowiedzialności sprzedawców detalicznych. – komentuje Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie.

Branża piwowarska od lat inwestuje w szkolenia z zakresu odpowiedzialnej sprzedaży i konsekwentnie podkreśla, iż piwo to produkt przeznaczony wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Wódka przez cały czas popularna, a choćby bardziej dostępna

Na tle spadków w kategorii piwa, dane dotyczące wódki budzą niepokój. W przypadku 15–16-latków odsetek uczniów, którzy sięgnęli po ten trunek w ostatnich 30 dniach, wzrósł w ostatniej pięciolatce z 15 do 16 proc. Dla starszej młodzieży wskaźnik ten wynosi aż 60 proc. – bez zmian względem 2019 roku.

Jeszcze bardziej niepokojący jest wzrost postrzeganej dostępności wódki. O ile w 2019 roku 33,2 proc. młodzieży uznawało ją za łatwo dostępną, to w 2024 roku odsetek ten wzrósł do niemal 36 proc. Dla porównania, w tym samym okresie postrzegana dostępność piwa spadła z 73 proc. w 1995 roku do 44 proc. obecnie.

Inicjacja alkoholowa zaczyna się w domu

Eksperci zwracają uwagę, iż ograniczanie dostępu do alkoholu nie może opierać się wyłącznie na działaniach sprzedażowych. Kluczową rolę odgrywa środowisko domowe. Według raportu, tylko 56 proc. ojców i 59 proc. matek konsekwentnie zakazuje swoim dzieciom spożywania alkoholu. Co piąty rodzic dopuszcza spożycie w swojej obecności, a 6 proc. nie widzi w tym problemu, choćby pod nieobecność dorosłych.

Brak jednoznacznych norm w rodzinach oraz liberalne podejście niektórych opiekunów wzmacniają problem dostępności alkoholu wśród nieletnich, niezależnie od polityki sprzedaży detalicznej.

– Mamy także taką grupę młodzieży – między 14 a 16 proc. – którzy wskazują, iż adekwatnie trudno im powiedzieć, jaka jest polityka rodziców względem picia przez nich alkoholu. Oznacza to, iż te normy nie są jednoznacznie ustalone, jednoznacznie rozumiane. – zauważa dr Bogusława Bukowska.

Potrzebna kontynuacja działań edukacyjnych

Dokładne statystyki spożycia alkoholu w Polsce przez młodzież, które można znaleźć właśnie w badaniu ESPAD wskazują, iż mimo pozytywnych zmian w zakresie ogólnego spożycia alkoholu, przez cały czas istnieją poważne wyzwania w odniesieniu do napojów wysokoprocentowych. Różnice w dynamice trendów dla poszczególnych kategorii alkoholu sugerują potrzebę jeszcze bardziej ukierunkowanej i zróżnicowanej strategii prewencyjnej.

Kampanie takie jak „W rodzinie siła” czy „Nie bo tak” są przykładem skutecznych działań edukacyjnych skierowanych do młodzieży czy rodziców, które mają na celu budować ich świadomość dotyczącą alkoholu. Jednak ich zasięg i intensywność powinny być zwiększane, zwłaszcza w kontekście rosnącego zagrożenia ze strony wódki i innych alkoholi wysokoprocentowych.

Ograniczanie dostępności alkoholu dla niepełnoletnich to jedna z najbardziej obiecujących strategii ograniczania problemów alkoholowych – podkreśla dr n. med. Bogusława Bukowska z Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom. – Obserwowany spadek spożycia to sukces, ale tylko częściowy. Warto zachować czujność wobec zmieniających się trendów konsumpcyjnych – dodaje Bukowska.

Idź do oryginalnego materiału