Największy eksporter pszenicy na świecie „rośnie w siłę”

8 miesięcy temu

Największy eksporter pszenicy jeszcze zwiększy w bieżącym roku swój udział w światowym eksporcie tego zboża. I to pomimo embarga na niektórych rynkach. Jaki udział może osiągnąć w tym roku?

Największy eksporter pszenicy zaopatruje w tej chwili ponad jedną piątą świata. Pszenica pochodząca z tego kraju, choć nie jest powszechnie akceptowana ze względu na swoją jakość, przez cały czas zwiększa swój udział w światowym eksporcie pszenicy. Z czego to wynika?

Jaki udział w rynku ma największy eksporter pszenicy?

Rosyjski Instytut Badań Rynku Rolnego (IKAR) szacuje, iż udział Rosji w światowym handlu pszenicą może wzrosnąć w tym sezonie do 25% z 22% w poprzednim. Dla porównania udział UE wynosi 11%, USA i Kanady — łącznie 20%, a Australii, Argentyny i Ukrainy — w sumie 22%.
Według oczekiwań rosyjski eksport zbóż w pierwszej połowie sezonu (lipiec–grudzień 2023) osiągnął rekordowy poziom prawie 37 mln ton. Z tego, zgodnie z szacunkami ICAR, 27 mln ton pszenicy, 4,4 mln ton jęczmienia i 2,7 mln ton kukurydzy. Tymczasem w poprzednim sezonie było to łącznie 30 mln ton.

Według raportu Federalnej Służby Statystycznej na koniec roku, zbiory brutto wszystkich kategorii zbóż i roślin strączkowych w 2023 r. wyniosły 142,6 mln ton netto (w porównaniu do 133 mln ton w roku 2022). Z tego zbiory pszenicy wyniosły około 93 mln ton.

Strategia i manipulacje — jakie zagrywki stosuje największy eksporter pszenicy?

Rosyjski eksport zbóż jest zjawiskiem kontrowersyjnym. Z jednej strony wpływanie na eksport zboża z Morza Czarnego jest ważnym narzędziem w geopolitycznych rozgrywkach państwa rosyjskiego. Przykładowo działania Rosji przyczyniły się do destabilizacji sytuacji na Bliskim Wschodzie, w tym w Syrii. Doprowadziło do kryzysu uchodźczego w 2015 r.

Z drugiej strony, w kontekście agresji na Ukrainę, znaczną ilość ukraińskich produktów sprzedają rosyjscy handlowcy.

Po trzecie, na przykład Chiny, które są również jednym z największych na świecie importerów zboża, nie zezwoliły na import pszenicy i jęczmienia pochodzenia rosyjskiego choćby w ubiegłym roku. Chociaż Chiny i Rosjanie zgodzili się w lutym ubiegłego roku na zwiększenie eksportu rosyjskiej pszenicy do Chin, handel pszenicą i jęczmieniem przez cały czas jest na nieznacznym poziomie. Główną przeszkodą są zastrzeżenia dotyczące jakości, w szczególności te związane z chińskimi wymaganiami fitosanitarnymi.

Eksport pszenicy z Rosji kwitnie w najlepsze

Mimo nałożonych przez kraje zachodu sankcji Rosja w najlepsze handluje zbożem. Rosyjska firma doradcza ds. zbóż SovEcon szacuje, iż eksport pszenicy w okresie 2023/2024 wyniesie 43,0 mln ton. FR bierze aktywny udział w przetargach na dostawy ziarna pszenicy organizowanych przez kraje afrykańskie i azjatyckie. A zboże to jest chętnie kupowane ze względu na atrakcyjną cenę. Na przykład w grudniu 2023 Egipt kupił w przetargach ponad 1 mln ton rosyjskiej pszenicy. Przy czym to nie jedyny kraj regionu zaopatrujący się w rosyjską pszenicę. To przede wszystkim zasługa niskich cen, które dla wielu odbiorców są ważniejsze niż jakość towaru i opinia publiczna.

Źródło: Agraragazat

Idź do oryginalnego materiału