Niedziela Palmowa na ziemi świętokrzyskiej

5 dni temu
Zdjęcie: Chmielnik. Niedziela Palmowa. konkurs na najpiękniejsza palme i jarmark wielkanocny. fot. Jarosław Kubalski


Z gałązek wierzby, bukszpanu, barwinka, gałązek borówki, cisu, widłaka oraz kwiatów wiosennych i z bibuły na ziemi świętokrzyskiej robi się palmy na Niedzielę Palmową. W Kościele katolickim wierzba uważana jest za symbol zmartwychwstania i nieśmiertelności duszy oraz odradzającego się życia.

Niedziela Palmowa, nazywana też Kwietną lub Wierzbną, jest prologiem do Wielkiego Tygodnia. W liturgii kościoła obchodzona jest od XI wieku na pamiątkę wjazdu Jezusa do Jerozolimy. W tym dniu święcimy palmy wielkanocne.

– W naszej strefie klimatycznej jedynie wierzba kształtem listków przypomina palmę jerozolimską, gwałtownie i wcześnie się rozwija, stąd też to drzewo wybrano jako symbol Niedzieli Palmowej – mówi etnolog dr Alicja Trukszyn.

I dodaje: – Wierzbowe gałązki są prastarym, słowiańskim symbolem siły, młodości, żywotności, witalności. Pierwsze palmy robiono z 4-6 gałązek wierzby srebrzystej i związywano czerwoną wstążką, chroniąca od uroku. Taka palma miała wysokość do 70 centymetrów. Z czasem stroi się ją też: bukszpanem, barwinkiem, borówką, cisem, widłakiem oraz kwiatami, które już kwitły w ogrodzie, na polu czy w lesie. Bardzo popularne było dostrajanie palmy kwiatami zrobionymi samodzielnie z kolorowych bibuł.

Chmielnik. Niedziela Palmowa. konkurs na najpiękniejsza palme i jarmark wielkanocny. fot. Jarosław Kubalski

Jak tłumaczy Alicja Trukszyn, tradycyjnie, także w Świętokrzyskiem, palma wielkanocna zakończona musi być wiechą z farbowanych kwiatostanów rozmaitych traw lub gałązkami wierzby.

Gałęzie wierzby (również malin lub porzeczek) ścinało się już w Środę Popielcową i wstawiano do naczynia z wodą, by wypuściła zielone pączki na Kwietną Niedzielę.

– Na świętokrzyskiej wsi palmy wielkanocne przygotowuje się własnoręcznie. Palma wielkanocna, obok gromnicy i święconej wody, jest mocnym apotropeionem, który chroni ludzi, zwierzęta, domy i pola przed czarami, ogniem i wszelkim złem ziemskiego i pozaziemskiego świata. Poświęconej palmie, przypisywano zbawienne adekwatności. Wierzono, iż połknięcie kotki przynosi zdrowie gospodarzowi, ściąga urodzaj. Wierzono, iż połknięcie bazi chroni przed chorobami gardła, a smaganie się witkami daje zdrowie i krzepę.

Sproszkowane bazie dodawano do leczniczych naparów, uzdrawiających zarówno ludzi, jak i zwierzęta. Bazie oberwane z poświęconej palmy mieszano z ziarnem siewnym, które podkładano pod pierwszą zaoraną skibę.

– Jeszcze dzisiaj, choć bardzo rzadko, można zobaczyć krzyżyki z palmowych gałązek wetknięte w pola, by broniły zasiewów przed burzami i gradobiciem. Po powrocie z nabożeństwa chłostano się poświęconą palmą, wołając przy tym: „Nie ja biję – palma bije. Wierzba bije – nie zabije. Za tydzień Wielki Dzień. Za sześć noc Wielka Noc”.

Palmą uderzano bydło w czasie pierwszego wypędku na pastwisko – aby dobrze się chowało, by krowy były tłuste i „okrągłe jak te bazie”, miały ładną sierść i dawały dużo mleka. Używano jej czasie święcenia pól, które miało miejsce w Przewodnią Niedzielę (II niedziela okresu Wielkanocy). Palmę umieszczało się za obrazami, miała ona strzec domostwa (np. za obrazem świętej Agaty – która strzeże dobytku przed pożarami i głodem) -wyjaśnia świętokrzyskie tradycje dr Trukszyn.

Obowiązywał bezwzględny zakaz wyrzucania palmy – po poświęceniu była ona przechowywana w specjalnie przeznaczonym do tego miejscu, natomiast stara palma – palona. Podkreślało to niezwykłą rolę, jaką jej przypisywano. Popiół ze spalonej w Wielką Sobotę palmy, wykorzystywany jest do posypywania głów w Środę Popielcową następnego roku.

Targowisko miejskie. Przygotowania do Niedzieli Palmowej / fot. Jarosław Kubalski
Targowisko miejskie. Przygotowania do Niedzieli Palmowej / fot. Jarosław Kubalski
Niedziela Palmowa. / fot. Jarosław Kubalski
Kielecka Katedra. Niedziela Palmowa. / fot. Jarosław Kubalski
Kielecka Katedra. Niedziela Palmowa. / fot. Jarosław Kubalski


Idź do oryginalnego materiału