Niezapowiedziane kontrole ZUS. Wystarczy wziąć L4 w tym terminie

4 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Zakład Ubezpieczeń Społecznych prowadzi kontrole osób na zwolnieniach lekarskich. W całym 2024 roku instytucja wstrzymała wypłaty chorobowych na kwotę 640 tys. zł. Tymczasem od 2025 roku ZUS ma nowe uprawnienia w tej kwestii. Kto powinien spodziewać się kontroli z ZUS? Przede wszystkim osoby, które dopuszczają się tzw. mostkowania.


ZUS stale prowadzi kontrole osób na zwolnieniu lekarskim. Tylko w 2024 roku zakwestionowano wypłatę świadczeń na kwotę 640 tys. zł. To dwukrotność tego, co ZUS wstrzymał w 2020 roku, jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna". Nie każdy, kto dostał L4, musi liczyć się z kontrolą. Ta dotyczy przede wszystkim osób, które dopuszczają się tzw. mostkowania. To metoda, która zakłada branie L4 specjalnie w określonym czasie.

ZUS przeprowadza kontrole zwolnień lekarskich. Wystarczy L4 w tym terminie


Kontrola z ZUS weryfikuje, czy zwolnienie lekarskie wydano zgodnie z prawem oraz czy osoba na L4 wykorzystuje czas zwolnienia odpowiednio. Ujawnienie nieprawidłowości w trakcie kontroli oznaczać może wstrzymanie świadczenia z ZUS lub wysunięcie żądania zwrotu wypłaconego zasiłku chorobowego.Reklama


Zakład Ubezpieczeń Społecznych szczególnie przygląda się terminom przy świętach w grudniu oraz wakacjom. To wówczas masowo dochodzi do tzw. mostkowania, czyli takiego brania zwolnień lekarskich, by połączyć ze sobą wolne terminy - np. wziąć wolne w piątek, który wypada w czwartek po święcie lub przedłużyć wolne po weekendzie do następnego dnia wolnego. W ten sposób dni pracy robią się wolne, a oficjalny urlop wciąż może zostać wyznaczony.


Co więcej, jest choćby profil osoby, która najczęściej skłonna jest do tego typu zachowań. To przede wszystkim pracownicy w wieku 30-45 lat, ale to nie wszystko. - Zjawisko "mostkowania" dotyka przede wszystkim firmy, które zatrudniają pracowników mniej wykwalifikowanych i pracują w trybie ciągłym. Dużo większą skłonność do "mostkowania" wykazują pracownicy w wieku 30-45 lat - ujawnił w rozmowie z Wirtualną Polską Mikołaj Zając, prezes firmy Conperio specjalizującej się w tematyce absencji chorobowych.
- Zjawisko nasila się również tam, gdzie panuje niski poziom identyfikacji z miejscem pracy - pracownicy czują się anonimowi, nie widzą perspektyw rozwoju i mają poczucie, iż ich nieobecność nie wpłynie na ciągłość procesów produkcyjnych, bo ich praca i tak zostanie wykonana - dodaje.

ZUS ma więcej możliwości. Od 2025 roku kontrole L4 z nowymi uprawnieniami


Od 2025 roku ZUS ma większe uprawnienia w temacie kontroli zwolnień lekarskich. Inspektorzy ZUS mogą bowiem przeprowadzać niezapowiedziane wizyty oraz weryfikować aktywność zawodową podczas trwania zwolnienia. Za co ZUS najczęściej kwestionuje L4? Dziennik Gazeta Prawna wskazuje kilka powodów:
wykonywanie pracy zarobkowej podczas zwolnienia,niezgodność miejsca pobytu,niewłaściwe wykorzystywanie zwolnienia,brak współpracy podczas kontroli, unikanie kontroli.

Kontrola z ZUS może się powtarzać


Gdy dochodzi do kontroli zwolnienia lekarskiego w miejscu przebywania chorego, ZUS może próbować skontaktować się choćby wiele razy. jeżeli kontrola zapuka do drzwi i nie zastanie osoby przebywającej na L4, próby może dalej powtarzać.
Jeśli już dojdzie do spotkania z chorym, kontrolerzy mogą dopytywać się o powód nieobecności. Zwłaszcza należy się tego spodziewać, gdy na zwolnieniu lekarskim wpisano, iż chory nie powinien ruszać się z miejsca odbywania zwolnienia.



Nie tylko kontrole, ale i donosy do ZUS. Niektórzy demaskują się sami


W działaniach kontrolnych ZUS może liczyć na donosy klientów. Ci nierzadko sami informują o nieuczciwych zachowaniach kolegów z pracy, sąsiadów czy choćby rodziny. Coraz częściej bywa jednak, iż nieostrożni są ci, którzy sami oszukują. Media społecznościowe to kopalnia wiedzy o tym, co ludzie robią w danym momencie. Wystarczy, iż kontrolerzy sprawdzają, co osoba na zwolnieniu lekarskim wrzuca do relacji na profilu.
Bywają jednak przypadki szczególnej niefrasobliwości. ZUS na dobre zapamięta pracownika, który sam przyszedł do jednego z oddziałów i przyznał, iż chce dostać 100 proc. zasiłku chorobowego, bo mając ważne zwolnienie lekarskie, uległ wypadkowi w pracy.
Przemysław Terlecki
Idź do oryginalnego materiału