Parlament Europejski zatwierdza zakaz używania nazw mięsnych dla produktów roślinnych

12 godzin temu

8 października 2025 roku Parlament Europejski przegłosował poprawkę zakazującą stosowania nazw takich jak „stek”, „kiełbasa”, „burger” czy „escalope” w odniesieniu do produktów wegetariańskich i wegańskich. Nowe przepisy mają zarezerwować te określenia wyłącznie dla żywności zawierającej mięso.

Za przyjęciem poprawki opowiedziało się 355 europosłów, 247 było przeciw, a 30 wstrzymało się od głosu. Parlament uznał, iż terminy tradycyjnie odnoszące się do mięsa powinny być chronione i stosowane wyłącznie wobec produktów pochodzenia zwierzęcego. Celem nowelizacji ma być „zapobieganie wprowadzaniu konsumentów w błąd”.

Podstawą prawną jest definicja mięsa jako „jadalnych części zwierząt”. Autorką jednej z poprawek była francuska europosłanka Céline Imart z grupy Europejskiej Partii Ludowej.

To nie pierwsza próba ograniczenia stosowania nazw mięsnych w odniesieniu do produktów roślinnych. Podobne propozycje pojawiały się już w 2020 roku, jednak wtedy Parlament Europejski je odrzucił. W lipcu 2025 roku Komisja Europejska zaproponowała wprowadzenie listy 29 terminów, które miałyby zostać zakazane w marketingu produktów roślinnych, takich jak „boczek”, „żeberka” czy „skrzydełka”.

Nowe przepisy przewidują rozszerzenie zakazu także na powszechnie używane określenia, m.in. „burger” czy „stek”, które do tej pory mogły być stosowane, o ile na etykiecie znajdowała się jasna informacja o roślinnym pochodzeniu produktu.

Decyzja europosłów spotkała się z ostrą krytyką organizacji branżowych i producentów żywności roślinnej. Przedstawiciele Europejskiej Unii Wegetariańskiej i organizacji promujących zrównoważoną dietę twierdzą, iż nowe przepisy są nadmierne i niepotrzebne, ponieważ konsumenci doskonale rozumieją, czym jest „wegański burger” czy „roślinna kiełbasa”.

Zdaniem branży zmiany mogą spowolnić rozwój sektora alternatywnych białek, który w ostatnich latach odnotowuje dynamiczny wzrost. Producenci wskazują również na dodatkowe koszty wynikające z konieczności przeprojektowania etykiet, opakowań i kampanii marketingowych.

Przyjęcie poprawki przez Parlament Europejski nie oznacza jeszcze wejścia przepisów w życie. Projekt trafi teraz do dalszych negocjacji z Radą i Komisją Europejską. Dopiero po ich zatwierdzeniu nowe regulacje staną się obowiązujące w całej Unii.

Dla producentów żywności roślinnej oznacza to konieczność śledzenia procesu legislacyjnego i przygotowania się na ewentualną zmianę nazw produktów. Decyzja Parlamentu może mieć również wpływ na gastronomię i sektor HoReCa, który coraz częściej wprowadza do oferty dania roślinne pod nazwami nawiązującymi do klasycznych mięsnych potraw.

Jeśli zakaz zostanie utrzymany, restauratorzy i producenci będą musieli poszukiwać nowych, zgodnych z prawem sposobów komunikowania swoich wege produktów.

Idź do oryginalnego materiału