Pieniądze z kolędy nie wrócą z księdzem na plebanię. Niecodzienna decyzja

8 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Święta Bożego Narodzenia zajmują jeszcze głowy Polaków, a część parafii już rozpoczyna kolędy. Księża pukają do kolejnych domów, a parafianie zastanawiają się, ile pieniędzy dać w kopercie. Należy pamiętać, iż chociaż przyjęło się wspieranie budżetu swojej parafii, to finansowa ofiara składana podczas kolędy nie jest obowiązkowa. Niektóre parafie zaczęły o tym informować publicznie. Jedną z nich jest Parafia Matki Bożej Ostrobramskiej w Krakowie.


Pieniądze to w kontekście instytucji Kościoła dość burzliwy temat. Kwestie pieniężne powracają niczym bumerang w okresie, gdy rozpoczynają się kolędy. Wizyta duszpasterska zwyczajowo postrzegana jest jako moment, gdy parafianie przekazują księdzu pieniądze w ramach ofiary na parafię. Okazuje się, iż dochodzi do zmian w tej kwestii.


Kolęda 2025: Parafia zrezygnowała z pieniędzy od wiernych


Nastrój świąt Bożego Narodzenia trwa w najlepsze, ale parafie już rozpoczęły przygotowania do wizyt duszpasterskich, które zwyczajowo zaczynają się po okresie świątecznym. W ostatnim czasie w związku z kryzysem wiary i malejącą liczbą wiernych, parafie coraz częściej decydują się na to, aby wizyta duszpasterska odbywała się w domach tylko tych osób, które wcześniej zgłosiły taką potrzebę. Reklama


To jednak nie koniec zmian w kwestii kolędy. Rewolucje w dotychczasowych zasadach dotknęły również kwestie finansowe. Jedna z krakowskich parafii jeszcze przed ogłoszeniem planu tego, w jakiej kolejności ksiądz będzie odwiedzał parafian, zadeklarowała, iż duszpasterz nie weźmie od wiernych ani złotówki.
"Z wizytą duszpasterską przychodzimy, aby modlić się, błogosławić i rozmawiać. Podczas wizyty nie zbieramy pieniędzy" - czytamy w poście parafii Matki Bożej Ostrobramskiej w Krakowie opublikowanym na Facebooku.


Parafie zaczęły również informować wiernych, na co dokładnie wydane zostaną pieniądze w przypadku przekazania ich w trakcie kolędy. Jak informuje "Fakt", parafia ze Strzelec Opolskich chce wydać pieniądze z kolędy na pokrycie kosztów nagłośnienie i altany. Ksiądz wyliczył, iż potrzebne jest ponad 100 tys. zł.


Wierni nie mają obowiązku dawania ofiary pieniężnej w czasie kolędy


Kolęda to temat, który co roku skupia się wokół pytania "ile pieniędzy dać w kopertę księdzu?". Warto jednak pamiętać, iż przyjęcie wizyty duszpasterskiej w okolicy świąt Bożego to jedynie dobra wola wiernego. Przepisy Kościoła katolickiego nie nakładają na parafian przyjmowania kolędy.
Analogiczna sytuacja dotyczy tego, ile pieniędzy przekazać na Kościół w ramach ofiary. Ponownie żaden przepis nie obliguje wiernych do przekazywania środków finansowych w czasie wizyty duszpasterskiej. Jest to jedynie dobra wola ze strony parafian oraz zwyczaj.


Nie tylko pieniądze z kolędy frapują wiernych


Pieniądze w Kościele to temat gorący. Nie tylko pieniądze zbierane podczas kolędy i późniejsze ich wykorzystywanie jest czymś, co interesuje nie tylko członków danych parafii. Jednym z popularnych finansowych tematów kościelnych jest to, na co idą pieniądze zebrane w ramach ofiary podczas niedzielnych mszy świętych.
"Pieniądze zbierane podczas liturgii są przeznaczone przede wszystkim na wynagrodzenie dla pracowników kościelnych (zakrystianów, organistów, osób sprzątających) oraz na utrzymanie obiektów kościelnych (opłaty za media, ubezpieczenie, bieżące utrzymanie, remonty), a także na kult" - mówił ks. dr Mariusz Bakalarz, rzecznik prasowy archidiecezji częstochowskiej dla Interii Biznes.
Natomiast biuro prasowe Konferencji Episkopatu Polski w komentarzu dla naszej redakcji wyjaśniało, iż pieniądze z tacy wykorzystywane są przez księdza na cele, "które parafia uznaje w danym momencie za najpilniejsze".
Agata Jaroszewska
Idź do oryginalnego materiału