Pomimo mniejszych prognoz zbiorów w UE ceny pszenicy dalej spadają

2 miesięcy temu

Wczorajszy handel zakończył się spadkami cen pszenicy zarówno w Paryżu jak i w Chicago. Nieznacznie zyskiwał tylko rzepak, gdzie inwestorzy zauważyli, iż zbiory będą niższe niż w ubiegłym roku.

W czwartek ceny pszenicy na giełdzie Matif spadły dalej, odnotowując straty trzeci dzień z rzędu. Najchętniej handlowany grudniowy kontrakt futures stracił 4 EUR spadając do 227,25 EUR/t. Spadki nie ominęły również giełd amerykańskich i cena wrześniowego kontraktu na pszenicę na CBoT spadła o 9,25 centa do 537,75 centów/buszel.

Handel pszenicą w Paryżu znajdował się wczoraj pod presją, ponieważ obawy dotyczące braku międzynarodowego popytu przeważyły ​​nad obawami o przyszły postęp w zbiorach pszenicy w UE . KE obniżyła prognozę produkcji pszenicy zwyczajnej w UE do 120,8 mln, czyli o 1,1 mln ton mniej niż miesiąc temu. W USA natomiast dobry popyt z zagranicy nieco osłabł, a USDA w swoim raporcie eksportowym podało sprzedaż eksportową pszenicy na poziomie 309 tys. ton w tygodniu kończącym się 18 lipca , co stanowi dolną granicę oczekiwań analityków na poziomie od 300 do 635 tys. ton.

Ponadto w USA dobre perspektywy plonów w Północnej Dakocie, najważniejszym regionie uprawy pszenicy jarej, spowodowały spadek cen. Po zakończeniu trzydniowej inspekcji terenowej wyniki są niezwykle pozytywne. Oczekuje się średnio rekordowej wydajności na poziomie 54,5 buszli/akr , czyli o prawie 30% więcej niż średnia z pięciu lat .

Z kolei w przypadku rzepaku cena na Matif odnotowały wczoraj niewielkie wzrosty. Najczęściej notowany listopadowy kontrakt futures wzrósł o 0,75 EUR do 493,50 EUR/t. W Chicago rosła również soja i najczęściej notowany kontrakt listopadowy wzrósł o 15,5 centa, osiągając najwyższy od dwóch tygodni poziom 1079,50 centa/buszel.

Czwartkowy handel rzepakiem w Paryżu znalazł się pomiędzy presją podaży wynikającą z bieżących zbiorów w Europie , spadającymi cenami oleju palmowego w Malezji a mocnym rynkiem soi w USA . Ostatecznie wystarczyło to na skromny dzienny zysk. Zysk odnotował również kanadyjski rzepak i ceny pozostają tam na najwyższym poziomie od dwóch miesięcy.

Jednakże to, w jakim stopniu rzepak notowany na Matif skorzysta na sytuacji w Ameryce Północnej, zależy także od dalszego rozwoju cen oleju palmowego w Malezji. W czwartek kontrakty terminowe na olej palmowy spadły w Kuala Lumpur trzeci dzień z rzędu, ale dziś rano ponownie wzrosły, podążając za silniejszym olejem sojowym w Chicago. Na rynku oleju palmowego narasta pewna presja, ponieważ produkcja w Malezji wzrosła w lipcu bardziej niż oczekiwano .

Źródło: Kaack

Idź do oryginalnego materiału