Ponownie można stosować chloropiryfos, ale…

10 miesięcy temu

Rzeczywiście, można stosować chloropiryfos, ale… nie w Polsce. Grupy amerykańskich producentów wygrały właśnie w sądzie apelacyjnym sprawę przeciwko federalnej agencji EPA.

Sąd Apelacyjny 8. Okręgu orzekł, iż można stosować chloropiryfos, co zostało entuzjastycznie przyjęte przez amerykańskie organizacje rolnicze.

Decyzja sądu: ponownie można stosować chloropiryfos

Swoją decyzją Sąd Apelacyjny 8. Okręgu (obejmującego takie stany jak Minnesota, Iowa, Missouri, Arkansas, Nebraska oraz Północną i Południową Dakotę) orzekł, iż ponownie można stosować chloropiryfos. Tym samym odrzucił zalecenie EPA (amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska), które praktycznie zakazywało używania tej substancji. Unieważnienie tego zalecenia przywraca amerykańskim rolnikom możliwość wykorzystania tego insektycydu. Podkreślić trzeba, niezwykle przydatnego w ochronie plonów przed szkodnikami, szczególnie tymi najbardziej uciążliwymi — glebowymi czy kory i drewna.

W sprawie chloropiryfosu… Agencja sama sobie zaprzeczała

W lutym 2022 r. grupy amerykańskich producentów rolnych wytoczyły pozew przeciwko agencji, domagając się przywrócenia możliwości korzystania z tego insektycydu do ochrony upraw. W swoim wniosku podkreślały, iż w dokumentach EPA sami naukowcy agencji ustalili co najmniej 11 obarczonych niskim ryzykiem, a przynoszących duże korzyści zastosowań chloropiryfosu.

Prezydent Amerykańskiego Biura ds. Gospodarstwa Wiejskiego, Zippy Duvall, podkreślił, iż decyzja sądu potwierdza, iż EPA nie przestrzegała własnych standardów, odbierając rolnikom istotne narzędzie ochrony upraw.

Naszym priorytetem jest produkcja bezpiecznej i zdrowej żywności. Przecież nauka jednoznacznie potwierdza, iż chloropiryfos jest bezpieczny. Dzisiejsza decyzja stanowi wyraźne przesłanie dla EPA, aby przestrzegała naukowych zasad przy tworzeniu regulacji — powiedział Duvall.

Kiedy będzie można stosować chloropiryfos?

Po dwóch sezonach, w których producenci musieli radzić sobie bez chloropiryfosu, rolnicy w USA oczekują z niecierpliwością przywrócenia możliwości jego wykorzystania w okresie 2024. Wielu z nich musiało zastosować więcej insektycydów, aby zwalczyć narastającą ilość szkodników. Niektórzy z nich stracili jedyne skuteczne narzędzie do ochrony swoich upraw przed szkodnikami, które stanowiły poważne zagrożenie dla ich plonów.

Chris Bardenhagen, specjalista ds. zarządzania uprawami w Instytucie Marketingu Wiśni, komentuje:

Chloropiryfos jest naszym jedynym skutecznym narzędziem w sadach czereśniowych do walki ze szkodnikami, które gromadzą się w pniach i mogą zabić drzewo w ciągu kilku lat. EPA wcześniej ustaliła, iż stosowanie tego produktu na naszych drzewach i metody aplikacji przez producentów są bezpieczne. To orzeczenie sądu po prostu zapewnia, iż EPA będzie przestrzegać swojego własnego ustalenia, zanim wystąpią większe problemy z utratą drzew.

Amerykańskie grupy producentów oczekują teraz z niecierpliwością współpracy z EPA podczas procesu przeglądu rejestracji chloropiryfosu. Tym samym zapewnią bezpiecznego używania tego insektycydu w przyszłości.

A jak sytuacja wygląda w Polsce?

Tak jak w całej Unii Europejskiej. Decyzją KE od 2020 r. nie można stosować chloropiryfosu. Czyli wycofano z europejskiego rynku wszystkie preparaty zawierające ten insektycyd. Czyżby możliwa była rewizja stanowiska KE w sprawie tej substancji czynnej? Przypomnijmy sobie, glifosat też jeszcze całkiem niedawno był na pozycji straconej, jako najgroźniejszy herbicyd. Tymczasem okazuje się, iż nauka zweryfikowała swoją opinię. Co wpłynęło na rozpatrywanie przedłużenia zezwolenia stosowania glifosatu, bez ograniczeń, na kolejne 10 lat.

Źródło: www.growingproduce.com

Idź do oryginalnego materiału