Dwie zmiennokomorowe prasy pasowe, różne przeznaczenie. Oczywiście obydwie poradzą sobie z podobnymi materiałami, jednak ich konstrukcje nie są tożsame; różnią się stopniem zaawansowania czy wykorzystanymi podzespołami. Przyglądamy się zatem różnicom w prasach pasowych New Hollanda. Różnicom, które definiują przeznaczenie obydwu serii a także zmianom, które zostały w nich wprowadzone w tym sezonie.
Prasy Roll-Belt o maksymalnej średnicy beli 150 i 180 cm to modele lżejsze i tańsze w zakupie, natomiast Pro-Belt z belami do 165 i 190 cm stworzono z myślą o intensywnej eksploatacji w dużych gospodarstwach czy firmach usługowych wykonujących duże ilości bel rocznie. Czym się różnią? Warto zacząć od początku, a więc od układu napędowego, podbieracza i rotora.

Układy napędowe
Obydwie prasy można skonfigurować z zaczepem górnym i dolnym. W modelach Roll-Belt napęd przekazywany jest jednostronnie, na lewą stronę maszyny. Prasy Pro-Belt dysponują innym rozwiązaniem; mamy tu do czynienia z przekładniami typu T, które rozdzielają napęd na obie strony: osobno dla podbieracza i rotora, a osobno dla pasów i rolek. Dzięki temu zmniejszono obciążenia łańcuchów i wydłużono trwałość całego układu.

To rozwiązanie sprawia, iż maszyna lepiej znosi długotrwałą, intensywną pracę. Różnice tkwią nie tylko w konstrukcji, bowiem w modelach Roll-Belt mamy do czynienia z nieco tańszymi rozwiązaniami jeżeli chodzi o części eksploatacyjne, takie jak chociażby łańcuchy czy łożyska.
Podbieracz i podawanie materiału
Obydwie serie mogą być wyposażone w pięciolistwowy podbieracz krzywkowy z zębami osadzonymi na elastycznych, gumowych odbojach. Rozwiązanie to stosowane dla Pro-Belt standardowo, a dla Roll-Belt z rotorami opcjonalnie sprawia, iż elementy są odporne na skrzywienia i delikatnie traktują materiał, minimalizując jego straty. W najuboższym wariancie Roll-Belta mamy do czynienia ze zwijanymi stalowymi zębami na 4 listwach.
Napęd krzywkowy pracuje z prędkością 128 obr./min, co ma gwarantować spokojne i precyzyjne podawanie. Szerokości podbieraczy to dla Roll-Beltów 2 lub 2,3 m, zaś dla Pro-Belltów standardowo 2,3 m.

W obu prasach można stosować ślimaki podające – pojedyncze lub podwójne, ułatwiające równomierny przepływ masy. Pro-Belt oferuje od tego sezonu dodatkowo mechaniczną regulację zakresu opuszczania podbieracza (jego dolnej pozycji), co poprawia pracę w trudnym terenie i ogranicza zużycie kół podporowych.
Rotor i system cięcia
Roll-Belt dostępny jest w trzech konfiguracjach: z energooszczędnym podajnikiem nadsiębiernym (wersje bez oznaczenia literowego), z rotorem podsiębiernym (RF) oraz rotorem z 15. nożami (RotoCut – RC). W tym przypadku każdy nóż w zabezpieczono indywidualną sprężyną – w razie kontaktu z kamieniem odchyla się niezależnie.

Pro-Belt ma mocniejszy rotor i możliwość zastosowania aż 25 noży, z opcją pracy w trybie 25, 13 lub 12 noży, co pozwala regulować długość cięcia materiału. Zastosowano tu też aktywną podłogę z hydraulicznym dociskiem i akumulatorami gazowymi. Podłoga ugina się podczas pracy, informując operatora o obciążeniu na monitorze i umożliwiając płynne przechodzenie masy z mniejszym ryzykiem powstania zatoru. W prasach Roll-Belt podłoga choć uchylna, nie poinformuje operatora o powstawaniu zatoru. W modelach RF i RC może jednak dysponować ręcznym lub hydraulicznym rewersem rotora.
Komora prasowania i formowanie beli
W Roll-Beltach proces formowania bel wspiera pięć walców – w tym rolka podłogowa, rolka formująca i dwie zagęszczające. Dzięki nim bela zawsze zaczyna się obracać niezależnie od rodzaju materiału (suchy, mokry, krótki). Operator z monitora ustawia miękki rdzeń i siłę zgniotu (do 140 barów).
Pro-Belt wykorzystuje trzy stałe walce wspomagające obrót beli. Pasy mają nieco inną, drobniejszą strukturę (w obydwu przypadkach pasy są wulkanizowane). Tu maksymalne ciśnienie zgniotu wynosi 160 barów dla modelu 165 i aż 190 barów dla modelu 190. Otrzymujemy więc bele bardziej zbite i trwałe, co pozwoli ograniczyć koszty transportu.

System owijania
Tutaj akurat różnic nie ma; w obu maszynach stosowany jest znany z pras New Hollanda system podawania siatki typu „kaczy dziób”, zapewniający precyzyjne wprowadzenie materiału do komory. Proces zakładania siatki jest prosty, beznarzędźowy i nie wymaga wspinania się po zaczepie, co nie zawsze jest oczywiste. Obie prasy mają miejsce na rolkę zapasową. Choć w prasach Roll-Belt istnieje możliwość zastosowania owijania sznurkiem, nie jest to popularne rozwiązanie, szczególnie w naszym kraju.

Wytrzymałość, masy, obsługa
Obydwie serie mają centralny system smarowania łańcuchów z możliwością regulacji dawki oleju. Pro-Belt oprócz tego oferuje opcjonalny automatyczny system smarowania łożysk. Prasa Roll-Belt 150 waży w zależności od konfiguracji od 3,3 do 3,7 tony. Prasa Pro-Belt 165 jest masywniejsza – jej masa dochodzi do 4,5–4,6 tony. Zastosowano tu jednak m.in. mocniejszą oś kwadratową i obowiązkowe hamulce. Masywniejsze są też jej podzespoły, jednak maszyna lepiej znosi długotrwałe obciążenia i intensywną pracę.
Monitor i automatyzacja
Oba modele umożliwiają obsługę kluczowych parametrów z monitora – regulację średnicy rdzenia, siły zgniotu czy liczby owinięć siatką. Różnicę będzie stanowiła m.in. obecność aktywnej podłogi w Pro-Belt, która nie tylko sygnalizuje stan obciążenia, ale również automatycznie reaguje na nagromadzenie materiału w komorze.
Zmiany konstrukcyjne na 2025 rok
Przy okazji warto wspomnieć o pewnych ulepszeniach, które pojawiły się w prasach New Hollanda na rok 2025. Prasy Pro-Belt zyskały m.in. nową konstrukcję ramienia napinacza łańcucha napędu podbieracza, co ma wydłużyć eksploatację łańcucha. Kolejne zmiany to wzmocniony zespół napinacza łańcucha napędowego i ulepszone podparcia i uszczelnienia łożysk. W prasach Roll-Belt wzmocniono napęd (wersje CropCutter).

Podsumowanie i wybór maszyny
Roll-Belt 150 RC to lżejsza, uniwersalna prasa dla średnich gospodarstw, dobrze radzi sobie z sianem, słomą i sianokiszonką. Rotor z 15 nożami zapewni wystarczającą jakość pasz, a niższe zapotrzebowanie na moc ciągnika (od 80–100 KM) ją ekonomiczną propozycją. Także w zakupie, bowiem w bogatym wyposażeniu z rotorem tnącym, obrotowymi kółkami podbieracza, 5 belkami i zębami mocowanymi na gumowych mocowaniach zapłacimy za nią ok. 200 tys. zł netto (rząd wielkości, nie jest to kwota z cennika).
Pro-Belt 165 RC to prasa mocniejsza, cięższa i bardziej zaawansowana konstrukcyjnie. Wyższe ciśnienie zgniotu, aktywna podłoga z monitorowaniem zatorów, rotor z 25 nożami, podwójny napęd pasów czy szerszy wybór ogumienia sprawiają, iż jest to maszyna dla usługodawców oraz dużych gospodarstw. Będzie ona jednak droższa od ww. modelu Roll-Belt o ok. 60 tys. zł. Model Pro-Belt RF (bez noży) będzie z kolei dobrym wyborem przy zamiarze prasowania jedynie słomy, ale w dużych ilościach.